Część informacji to żadne odkrycie, lecz rzeczy znane, natomiast zdecydowana większość informacji to sprytne przekłamania, lub przeinaczenia... Generalnie poziom artykułu żenujący, pomijam błędy ortograficzne...
@borysses nie siej defetyzmu... Obraz który opisujesz przeraża (przynajmniej mnie) ale to tylko jedna strona medalu... jest druga, szara, nijaka i do granic nieciekawa, przez swoją normalność... Jakoś takie historie (jak ta przedstawiona przez Ciebie) mocno mi się kojarzą z LOTR... Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że Tolkien to przewidział... Idąc dalej w stronę źródła, można się doszukać w Biblii takich "zajawek" (choć nie wprost). Myślę, że nasza cywilizacja (cokolwiek rozumieć pod tym pojęciem) padnie w momencie, gdy ludzie przestaną wierzyć, że może być inaczej... Za totalitaryzmów, też wielu pewnie myślało, ze to już koniec... a to nie był koniec... teraz jesteśmy kilka kroków dalej, wtedy wolność nam oficjalnie ograniczano, teraz oficjalnie, się w imię tej wolności robi to co opisałeś... ale jest jeszcze natura... jej nie oszukasz... To musi pierdolnąć...Łatwo nie będzie, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo... Tak więc @mohairberetka nic się nie martw...
"Synowie Gondoru, Rohanu, bracia moi! Widzę w waszych oczach ten sam strach, który pożera mi serce! Być może przyjdzie dzień, gdy odwaga ludzi zginie, gdy porzucimy druhów, rwąc więzy przyjaźni! Ale to nie jest ten dzień! Godzina wilków i strzaskanych tarcz, gdy Era Ludzi chyli się ku upadkowi. Ale to nie jest ten dzień! Dziś stajemy do walki! Na wszystko, co wam na tej dobrej ziemi drogie, wzywam was do walki, ludzie Zachodu! "
@Writer: Miałem trochę wątpliwości, do którego strimu wrzucić... Wybrałem ten, choć pewności nie mam czy to dobry wybór...
Od pewnego czasu, walka z terroryzmem nabrała nowego znaczenia. Teraz o tym co mieści się w tym pojęciu decydują rządy, a w zasadzie służby... Powoli zmierzamy w kierunku Orwell'a
Kto bogatemu zabroni... A tak na serio to: nosz kurwa mać, jeśli to prawda, to cała banda odpowiedzialnych za to powinna beknąć...
Pieprzone darmozjady, nie dość że za nasze pieniądze płaszczą dupy w instytucjach unijnych, to jeszcze żądają zabawek... ;)
Strim może niewłaściwy, ale treść dobra... ja daję UV bo mi, te formalne duperele nie przesłaniają istoty ;) Pytanie czy w strimoidzie istotą są treści, czy porządek? Jeśli porządek, to ok, ale jeśli treści, to przestańcie dawać DV tylko za to, że ktoś wybrał złego strima...
@Runcheinigal: Kurcze, napisałem w miarę fajną odpowiedź i mi ją wcięło, przy próbie publikacji. Spróbuję raz jeszcze: Na początek odniosę się do kwestii technicznych i pojęciowych. To co w swojej wypowiedzi określasz jako "dowód", nie nosi cech dowodu sensu stricte. Jest raczej tezą, czy bardziej hipotezą. Co do meritum. Nie jestem teologiem, więc trudno mi jasno i jednoznacznie się tu wypowiedzieć, spróbuję jednak przedstawić mój punkt widzenia i jakoś go podeprzeć argumentami. Po pierwsze: odnosząc się do Twojej wypowiedzi: "katolicyzm tak naprawdę nie wyklucza reinkarnacji" Można pójść dalej i powiedzieć, że w związku z tym, że Pan Bóg jest wszechmogący, to Katolik nie powinien wykluczać żadnej możliwość. Biblia wielokrotnie pokazuje, że dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. On sam jedynie może się ograniczyć... Niemniej jednak mam wrażenie i myślę, że można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że reinkarnacja nie jest zbyt prawdopodobnym rozwiązaniem po śmierci... Jak dla mnie wynika to choćby z tych słów Jezusa: “Idę do Ojca przygotować wam mieszkanie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele”. Inną kwestią jest wykładnia Kościoła zawarta w KKK, która mówi: KKK 1013 Śmierć jest końcem ziemskiej pielgrzymki człowieka, czasu łaski i miłosierdzia, jaki Bóg ofiaruje człowiekowi, by realizował swoje ziemskie życie według zamysłu Bożego i by decydował o swoim ostatecznym przeznaczeniu. Gdy zakończy się "jeden jedyny bieg naszego ziemskiego żywota" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 48. , nie wrócimy już do kolejnego życia ziemskiego. "Postanowione ludziom raz umrzeć" (Hbr 9, 27). Po śmierci nie ma "reinkarnacji". Myślę, że i tak pewnie wszyscy się zdziwimy :)
@Paradygmat: Wołam Cię bo byłeś ciekawy... nie wiem na ile jasno się wyraziłem i na ile przekonujący jestem, ale dla mnie sprawa reinkarnacji jest niezgodna z moim przekonaniem... PS. pisałem odpowiedź w kontekście tej wypowiedzi (http://strimoid.pl/er/oFfmKDv2#oFfmKDv2), więc może nie wszystko pasuje do tego co mamy tu