Kupiłem sobie orzeszki. Na opakowaniu napisane jest, ze "May contain nuts". Nie wiem czy to dobry znak czy nie :(
Jebane Adobe... Sytuacja się zaognia, szef IT w rozmowach z przedstawicielem Adobe na dobrą sprawę już tylko wplata nieliczne zwykłe słowa w potoki przekleństw i wyzwisk a tymczasem adobiaki proponują tak niekorzystne rozwiązania, ze aż brak słów.
Pomysł Adobe (przypomnę ze zakwestionowali licencje od zakupionych od nich pudełkowych wersji CS6) jest niedorzeczny. Nie mogą dać nam CS6 bo nie ma i chuj. Za to możemy zakupić subskrypcje CC a oni za niewielką opłatą okroją je funkcjonalnie do poziomu cs6, wyłączą aktualizacje i konieczność łączenia z internetem co 90 dni. Cena jednak pozostanie ta sama. Przy okazji stwierdzili, że nie może być to potraktowane jako upgrade. Mamy sporo kompów gdzie apgrejdy były robione wielokrotnie: v6 > CS > CS2 > CS4 i wedle nich nie upgrade to maksymalnie 4 wersje wstecz i taka 6 podniesiona CS4 to jednak dalej szóstka! Mało tego, nie powinna nawet do CS4 zostaj apgrejdnieta tylko powinna zostać wykupiona pełna licencja...
Wszystko rozbija się o to, ze w ciągu tych dekad używania ich softu, zmieniały się licencje, terms and conditions and stuff i generalnie oni maja wyjebane, chcą tylko jak najwięcej kasy.
Ich ostateczna oferta to cos w stylu "no to zapłaćcie 2,4 banki Elżbietek, żeby wyjść na czysto, ze wszystkimi licencjami a w zamian za to damy wam wykastrowane CC do CS6 w cenie subskrypcji CC (około 650 funtów rocznie za stanowisko) XD
Odklejcie to "pełne todo strimoida", bo przez to wygląda, jakby na głównej od kilku dni nic się nie działo. Kto miał widzieć ten zobaczył.
inb4 tutaj nie ma głównej
Taka myśl mi sie żech we lbie była zalęgła:
A gdyby tak styl do naszej koslawej szopy aspirujacej do miana apartamentowca był gdzieś dostepny (git?) i otwarty, ale nie jako css a raczej jako paczka (wynikowy plik css oraz projekt w sass). Ułatwiłoby to prace nad wygladem a dla osób chcących zrobić własny styl, praca ze zmiennymi oraz kalkulacjami rozmiarów (RWD) w sassie jest o wiele łatwiejsza i mniej czasochłonna niz dłubanie w czystym css. Dzieki sposobowi w jaki kompilowany jest ostateczny css nie trzeba sie martwić o fallbacki, prefixy itp. Wszystko powstanie w trakcie kompilacji.
inb4. SASS > LESS
Jade, jade na motorze,
wiater mi owiewa twarz.
Mam na sobie czarne spodnie,
a na brzuchu czarny pas.
Hehe, leży nam zamorski serwer na którym jest kilka istotnych rzeczy. Biedny Leo z Miami (lokalny sysadmin) musiał się zerwać o 2am, żeby naprawiać. W musiał też udać się do serwerowni, wchodząc uruchomił alarm (ustawiony czasowo więc nawet wejście z passem i podaniem kodu go nie dezaktywuje, wiec jeszcze security przyjechało XD
Ale osobie która robi nowy front end powiedzcie, żeby starała się to zrobić nieszkaradnie i z głową, to co zobaczyłem przyprawiło mnie o równoczesne mdłości i rozwolnienie a przecież jest tyle stron z tutorialami, jest literatura do przejrzenia jak robić to zgodnie z prawidłami sztuki. Co do UI widzę, że multum opcji jest pochowane bo nie mata pomysła gdzie to wsadzić... Przydałaby się lista wszystkich opcji, które gdzieś się walają.
Czym różni się nauczyciel od nauczycielki?
Pokaż ukrytą treść Nauczyciel drapie się po dzwonku a nauczycielka po przerwie XDXDXDKurwa mój ryj ;__; Słońce bezwstydnie napierdala na wyspach już od jakiegoś tygodnia z okładem. Trawniki żółkną, drzewa żółkną a angielki nie przestają nosić eskimosek, te mocno przegrzane wywijają nieco cholewki... Poszedłem sobie ze znajomą na piknik nad rzekę, trzy godziny siedziałem na słońcu mimo, ze bezpieczny cień był na wyciągnięcie ręki. Podstępnie opalony ryj piecze mnie bardziej niż dupa niemowlaka po srace od wypicia litra soku pomarańczowego. Czy to już czerniak?
Promieniowanie monitora > promieniowanie słoneczne