Wymyśliłem sobie, że zrobię z Mychą wieczora romantycznego. Zakupiłem winiaka nieorydynaryjnego a takiego, że w normalnych warunkach miałbym za niego naszych swojskich polskich granacików sztuk 30. Zrobiłem kolacyjkę wykwintną i oko również cieszącą a nie tylko smakiem nęcącą i rozkołtuniłem zgrzebłem włosa niesfornego, brodę splątaną i pachnidłem zlałem pachę a nawet dwie.
Szykowałem się już do niecnego ataku na wszelakie zmysły gdy rozległ się perlisty głos mej za przeproszeniem Nemesis "Kochany mój panie i władco wybaw mnie, ino rychle z tarapatów!" [tłumaczenie z tego co przeprocesował mój musk na to co faktycznie było: Eeeejjjjjjj! Co się z netem stało!!!!! Znowu jakieś gówno ściągasz a ja piszę artykuł i go muszę zaraz wysłać!!!! HALO NO CO SIE DZIEJE!!!!]
Rączym kłusem podbiegłem do strwożonej białogłowy, rzuciłem okiem na komputer i głosem znawcy oznajmiłem: "Neta nie ma". Zamiast zostać obsypany komplementami za bezbłędną diagnozę usłyszałem suche "No co ty?"
Gdzieś w głębi duszy poczułem, że romantyczny wieczór zaczyna się oddalać w bliżej nieokreśloną dal...
Wymyśliłem sobie, że zrobię z Mychą wieczora romantycznego. Zakupiłem winiaka nieorydynaryjnego a takiego, że w normalnych warunkach miałbym za niego naszych swojskich polskich granacików sztuk 30. Zrobiłem kolacyjkę wykwintną i oko również cieszącą a nie tylko smakiem nęcącą i rozkołtuniłem zgrzebłem włosa niesfornego, brodę splątaną i pachnidłem zlałem pachę a nawet dwie.
Szykowałem się już do niecnego ataku na wszelakie zmysły gdy rozległ się perlisty głos mej za przeproszeniem Nemesis "Kochany mój panie i władco wybaw mnie, ino rychle z tarapatów!" [tłumaczenie z tego co przeprocesował mój musk na to co faktycznie było: Eeeejjjjjjj! Co się z netem stało!!!!! Znowu jakieś gówno ściągasz a ja piszę artykuł i go muszę zaraz wysłać!!!! HALO NO CO SIE DZIEJE!!!!]
Rączym kłusem podbiegłem do strwożonej białogłowy, rzuciłem okiem na komputer i głosem znawcy oznajmiłem: "Neta nie ma". Zamiast zostać obsypany komplementami za bezbłędną diagnozę usłyszałem suche "No co ty?"
Gdzieś w głębi duszy poczułem, że romantyczny wieczór zaczyna się oddalać w bliżej nieokreśloną dal...
@HadronsCollidor: Wino już prawie całe ojebałem. A teraz idę na piwo. Knajpę mam dosłownie 3 metry od bramy...
Wymyśliłem sobie, że zrobię z Mychą wieczora romantycznego. Zakupiłem winiaka nieorydynaryjnego a takiego, że w normalnych warunkach miałbym za niego naszych swojskich polskich granacików sztuk 30. Zrobiłem kolacyjkę wykwintną i oko również cieszącą a nie tylko smakiem nęcącą i rozkołtuniłem zgrzebłem włosa niesfornego, brodę splątaną i pachnidłem zlałem pachę a nawet dwie.
Szykowałem się już do niecnego ataku na wszelakie zmysły gdy rozległ się perlisty głos mej za przeproszeniem Nemesis "Kochany mój panie i władco wybaw mnie, ino rychle z tarapatów!" [tłumaczenie z tego co przeprocesował mój musk na to co faktycznie było: Eeeejjjjjjj! Co się z netem stało!!!!! Znowu jakieś gówno ściągasz a ja piszę artykuł i go muszę zaraz wysłać!!!! HALO NO CO SIE DZIEJE!!!!]
Rączym kłusem podbiegłem do strwożonej białogłowy, rzuciłem okiem na komputer i głosem znawcy oznajmiłem: "Neta nie ma". Zamiast zostać obsypany komplementami za bezbłędną diagnozę usłyszałem suche "No co ty?"
Gdzieś w głębi duszy poczułem, że romantyczny wieczór zaczyna się oddalać w bliżej nieokreśloną dal...
@Gitman87: Nom, szkoda, że z tej pracy mało kołaczy. Artykuł dotyczy sztuki mocno ekscentrycznej hiszpańskiej dramaturgini(?) [której w tej chwili młoda jest jedyną tłumaczką na polski], która jest tak bardzo postmodernistyczna i postdramatyczna, że bez Lacana, Freuda, Derridy i Foucault (czy jak tam się tego zjeba nazwisko pisze) w jednym palcu to nawet nie ma sensu oglądać.
Wymyśliłem sobie, że zrobię z Mychą wieczora romantycznego. Zakupiłem winiaka nieorydynaryjnego a takiego, że w normalnych warunkach miałbym za niego naszych swojskich polskich granacików sztuk 30. Zrobiłem kolacyjkę wykwintną i oko również cieszącą a nie tylko smakiem nęcącą i rozkołtuniłem zgrzebłem włosa niesfornego, brodę splątaną i pachnidłem zlałem pachę a nawet dwie.
Szykowałem się już do niecnego ataku na wszelakie zmysły gdy rozległ się perlisty głos mej za przeproszeniem Nemesis "Kochany mój panie i władco wybaw mnie, ino rychle z tarapatów!" [tłumaczenie z tego co przeprocesował mój musk na to co faktycznie było: Eeeejjjjjjj! Co się z netem stało!!!!! Znowu jakieś gówno ściągasz a ja piszę artykuł i go muszę zaraz wysłać!!!! HALO NO CO SIE DZIEJE!!!!]
Rączym kłusem podbiegłem do strwożonej białogłowy, rzuciłem okiem na komputer i głosem znawcy oznajmiłem: "Neta nie ma". Zamiast zostać obsypany komplementami za bezbłędną diagnozę usłyszałem suche "No co ty?"
Gdzieś w głębi duszy poczułem, że romantyczny wieczór zaczyna się oddalać w bliżej nieokreśloną dal...
Problem z netem udało mi się zidentyfikować bardziej szczegółowo. Router padł i nie ogarnia rozdzielania ściekostrady informacyjnej na komputery. Ustawienie na sztywno WAN-u oraz wyłączenie DHCP pomaga tylko na chwilę. Po 10 minutach siada jak otyły cukrzyk w drodze na piechotę na taras widokowy Pałacu Kultury i Nauki. No i trzeba skurwielca owrzodziałego wyłączyć na 30 minut mimo, że się niby nie grzeje. Zamiast routera podłączyłem jeden z wielu zajechanych przez Mychę laptopów i robi teraz za router i apeka. Mamy internety!
Dumny z siebie niczym,Kolumb po dopłynięciu do Indii i napuszony jak naelektryzowany kot perski zasugerowałem wspólne upojenie alkoholowe, obżarstwo i może jakieś tam rożne takie posuwisto-zwrotne. Niestety, po pierwszym łyku napoju, moim zdaniem wyprzedzającego wodę z Kany Galilejskiej przez Chrystusa w sfermentowany sok z winogron zamienioną o kilka długości na pięknej twarzyczce zagościł niespodziewanie grymas niesmaku [Co to takie kwaśne, musiałeś najtańsze kupić?]. Kolacja została zbyta krótkim: "Jeść? O tej porze? Pogrzało cię? Ja muszę pracować, samo się nie napisze" O resztę romantyzmu już nie dociekałem, wszak umarł z Werterem...
Siedzę teraz i piję szlachetne, francuskie, wytrawne zagryzając romantyczną kolacją we dwoje samotnie. Dobrze, że jest net, przynajmniej mogę posiedzieć we wpisach ;_;
W normalnym spoleczenstwie liczba trolli stanowi mniej niz 10% populacji. Na tym portalu jest chyba odwrotnie.
Ale te ludzie to pizdy teraz. Zaprosiłem jednego z użytkowników na piwo po tym jak się okazało że jesteśmy w jednym mieście. Po całych ustaleniach na pytanie gdzie? Wymiękł i zaczął trolować i odciągać rozmowę od tematu.
Ja rozumiem trolling, RPG przez sieć=udawanie kogoś kim się nie jest. Ale po co, ciągnąc prywatna rozmowe o tej porze? Mi by sie nie chciało, ja chce pogadać, ale przynajmniej nie wale jakichś bezsensownych wałków bez pokrycia jak przychodzi co do czego komuś na privie.
Może to i gorzkie żale, ale to był jeden z zaawansowańszych użytkowników. Pytanie więc brzmi;
Czy zmienil zdanie bo jestem hujowy? Czy może zwyczajny trolling bez sensu?
Odwołuję, może jednak będzie browar :]
@Kokofon: Ja :) Ale nie trolowałem a miałem wrażenie, że to właśnie kowal mnie trolował ;_; Chyba jednak było coś z dochodzeniem wiadomości bo nawet dzisiaj duxet łatał bo się popsuło.
@Runcheinigal: Też mam parę takich historii, które jak się działy to ciśnienie podnosiły, ale teraz wspominam z rozrzewnieniem :D
Proponuję zbanować użytkownika @Mavet i @ssasasasasasa, za promowanie treści o naturze pedofilskiej pod przykrywka Anime, oraz spamowanie na serwisie, bez zrozumienia zjawiska trollingu. Proszę o głosowanie.
Liczba upv kontra dv zadecyduje o losie użytkownika.
Myślę że czas 48 godzin od ukazania się tego Wpisu będzie uczciwą i demokratyczną wartością służącą określeniu zdania społeczności. @duxet: akceptujesz?
Proponuję zbanować użytkownika @Mavet i @ssasasasasasa, za promowanie treści o naturze pedofilskiej pod przykrywka Anime, oraz spamowanie na serwisie, bez zrozumienia zjawiska trollingu. Proszę o głosowanie.
Liczba upv kontra dv zadecyduje o losie użytkownika.
Myślę że czas 48 godzin od ukazania się tego Wpisu będzie uczciwą i demokratyczną wartością służącą określeniu zdania społeczności. @duxet: akceptujesz?
@Runcheinigal: I co, że niby jeszcze bardziej upośledzony niż na normalnym koncie? Nawet ten mackojebca tyle błędów nie robił.
Proponuję zbanować użytkownika @Mavet i @ssasasasasasa, za promowanie treści o naturze pedofilskiej pod przykrywka Anime, oraz spamowanie na serwisie, bez zrozumienia zjawiska trollingu. Proszę o głosowanie.
Liczba upv kontra dv zadecyduje o losie użytkownika.
Myślę że czas 48 godzin od ukazania się tego Wpisu będzie uczciwą i demokratyczną wartością służącą określeniu zdania społeczności. @duxet: akceptujesz?