Kiedyś, jeśli będę miał jeszcze w życiu wolne, przywiozę z działki starego kineskopowca, skołuję wideo, kilka kaset VHS z filmami "lektorowanymi", kupię piwo, zamówię pizzę, wyłączę router, walnę się na kanapę i spędzę jeszcze jeden dzień z końca ubiegłego wieku.
Kiedyś, jeśli będę miał jeszcze w życiu wolne, przywiozę z działki starego kineskopowca, skołuję wideo, kilka kaset VHS z filmami "lektorowanymi", kupię piwo, zamówię pizzę, wyłączę router, walnę się na kanapę i spędzę jeszcze jeden dzień z końca ubiegłego wieku.
O nie... w "Marsjaninie" będzie grać ta świnia (Matt Damon) która chciała zniszczyć misję w Interstellar!
Filmy z Damonem już nigdy nie będą takie same.
@szarak: Jakoś sobie tego filmu nie wyobrażam.
Pokaż ukrytą treśćPewnie zdecydowana większość będzie się działa na Ziemi w siedzibie NASA, bo raczej sadzenie ziemniaków w namiocie i jazda łazikiem przez pustkowie do najciekawszych nie należą, a kontakt z Markiem będzie ograniczony do przesyłanych przez niego komunikatów.O nie... w "Marsjaninie" będzie grać ta świnia (Matt Damon) która chciała zniszczyć misję w Interstellar!
Filmy z Damonem już nigdy nie będą takie same.
@szarak: Jakoś sobie tego filmu nie wyobrażam.
Pokaż ukrytą treśćPewnie zdecydowana większość będzie się działa na Ziemi w siedzibie NASA, bo raczej sadzenie ziemniaków w namiocie i jazda łazikiem przez pustkowie do najciekawszych nie należą, a kontakt z Markiem będzie ograniczony do przesyłanych przez niego komunikatów.