"Kara Remembers" - Battlestar Galactica

Rewelacyjny utwór z serialu Battlestar Galactica, który pojawił się wyraźnie w okolicach czwartego sezonu. Jeden z wielu tak charakterystycznych motywów w serialu który początkowo miał ich nie mieć. Ciekawostka jakiego zabiegu użyto w powiązanych.

6 comments Soundtrack szarak youtube.com 2

Volkh

Obok "Roslin and Adama" z drugiego sezonu to mój ulubiony utwór. Szkoda tylko że nie jest oryginalny. Bear McCreary zapożyczył riffy od Hendrixa.

szarak

@Volkh: właśnie dokończyłem ostatni odcinek i ... Hendriksem właśnie kończy się finał ostatniego sezonu... :)

Volkh

@szarak: I jakie miałeś wrażenia po ostatnim odcinku? Osobiście nie sądziłem że uda się zgrabnie zakończyć po tylu wątkach które namotali.

szarak

@Volkh: Spoilery poniżej! :)
Ogólnie na plus.

Pokaż ukrytą treśćTeż miałem do samego końca wątpliwości i wkurzałem się, że zwlekają z finałem tak długo. Dokładnie tak jak piszesz: zdawało się, że jeden odcinek to za mało by zamknąć wszystkie wątki, szczególnie, że w końcowych seriach to już więcej było tych retrospekcji niż nowych wydarzeń :D Pocieszałem się, że ten odcinek w wersji powiększonej to prawie 2.5h, więc może dadzą radę... Pokaż ukrytą treśćI chyba dali radę. Zamknęli to bardzo emocjonalnie, z patosem, ale dla wielu bohaterów prawdę mówiąc bez happy endu (albo ze "słodko gorzkim" zakończeniem). Pasuje mi to do estetyki całej serii. Trochę czułem niedosyt w przypadku wątku samej Kary i tym czym była na końcu. To samo z "Bogiem". Można to było jeszcze pociągnąć, wyjaśnić dokładniej, ale z drugiej strony wtedy by przesadzili i zepsuli klimat. Kiedy biegali na końcu po zielonych łączkach pod pięknym niebem to zastanawiałem się, czy to faktycznie happy end, czy raczej perspektywa przytłaczającej samotności. W rezultacie czułem trochę rozdarcie, a to chyba dobrze - przynajmniej nie było płasko i przewidywalnie. Pokaż ukrytą treśćP.S. do końca miałem nadzieję, że Admirał rozbije raptora gdy Laura już zmarła. Po tak długim przebywaniu z tysiącami ludzi w małej przestrzeni chyba walnąłbym sobie w łeb jakbym miał nagle kontynent dla siebie :>
Volkh

@szarak: Zgadzam się całkowicie.

Pokaż ukrytą treść Co do wątku Kary i "Boga" nie mogli więcej wyjaśnić bo producenci sami się pogubili (przyznali to w wielu wywiadach). Dała znać rotacja scenarzystów i brak przemyślanej idei od początku do końca. Decyzję o rozwoju fabuły podejmowana była na podstawie komentarzy i oczekiwań fanów ("Helo" Agathon miał się pojawić w paru odcinkach i zginąć ale go widzowie polubili).

Pozamykali i wyjaśnili serial tak dobrze jak to było możliwe w tych okolicznościach pozostawiając stosunkowo niewiele luk. I jeszcze ten klimatyczny słodko-gorzki finał bez happy endu. Szacun.

szarak

@Volkh: To wiele wyjaśnia...

Pokaż ukrytą treśćMyślałem, że tylko ja jestem zagubiony, a Ty wyjaśniasz, że i scenarzyści przycisnęli trochę za mocno, hehe :) Wątek Kary i "Boga" dziwny, dziwne też to czym były projekcje Caprica 6 i Baltara w ich głowach (szczególnie po scenie gdy Caprica dosłownie podniosła Baltara z ziemi i ruszała jego kończynami :P). Te projekcje można by jeszcze gładko zamknąć. Z kolei "Boga" i to czym na końcu były Kara i skąd się wziął jej statek można uznać za potencjalne rozwinięcie serii, np. w formie opowiadania, filmu animacyjnego w krótkim metrażu, etc. Faktycznie szacun, że z tego wybrnęli z twarzą, ale spodziewałem się, że mieli stabilniejszą koncepcję. Pokaż ukrytą treśćZ tym happy endem... technicznie rzecz biorąc to przecież był. Znaleźli raj, którego cały czas szukali :P Tylko jakoś oglądając ten happy end ma się od strony emocjonalnej wrażenie, że to był koniec tragiczny :>

Szacun ;)