Witam serdecznie zebranych przed monitorami i zapraszam na najnowsze a zarazem ostatnie wydanie Dziennika Treściowego.

Dziś jest 31 grudnia, 365 dzień roku, do końca roku pozostało dziewięć godzin. Dzisiejszy dzień był dłuższy od najkrótszego dnia w roku o jedną minutę a w nowym roku możemy się spodziewać księżyca w nowiu :) Imieniny obchodzą Sylwester, Donata, Kaja, Korneliusz, Mariusz, Melania, Saturnina, Sebastian i Tworzysław. Ci bez bana na strimsie (są tacy?) mogą złożyć Sebie różne i niekoniecznie uważane za nieobelżywe wyrazy z okazji imienin.

Czym byłby koniec roku bez końcorokowego podsumowania? Bez wątpienia byłby porównywalny do zaszytej pomiędzy nogami córy Koryntu a tego przecież nie chcemy.

Minione 365 dni obfitowało w wiele ważnych dla pozbawionych sensu i życia osobników wydarzeń. Czy można zapomnieć chwile konstruktywnej dyskusji z Platyną? Maksiowe zaloty żurawinowe? Wspólne modlitwy kierowane zarówno w górę jak i w gorejący dół? Pierwszy ban na portalu bez banów? Pozbawiony treści gonewild? Orzechowe pierdoły?

Zeszły rok pokazał, że mimo znacznej różnorodności naszych zainteresowań, poglądów i wykształcenia czy też w przypadku kokainy jego braku potrafimy się uspołeczniać w sposób nader cywilizowany.

Lista przebojów, zagadki filmowe i matematyczne, noc odznaczeń, herbaciana poczta, (niedoszły z winy organizatora) obóz sztuk walki i uderzeń łańcuchowych, inicjacja afery zbożowej, sesje rpg czy tarota, memy to tylko kilka aktywności z których możemy być dumni nawet jeśli nie są to rzeczy szczególnie warte opowiadania wnukom.

Frywolni i wolni, bluźnierczy jak i bogobojni, inteligentni i kokaina. Przekrój społeczny jest szeroki od doktora z hektarami po małolata z wyrokami. A jednak niestrudzenie przekopujemy plugawe czeluści internetów by za przysłowiową garść atencji i wgóręgłosów dzielić się z innymi najsmakowitszymi kąskami.

Poważniej niż zwykle jednak nie mniej zajebiście i z życzeniami odporności na zaszczucie w nowym roku... Borys Bor Borsukiewicz, Wrocław, PL - Wszyscy kłamią tylko nie my!

Brak powiązanych.
Karramba

Tak trochę nostalgicznie się zrobiło, aż zajrzałem na swoje byłe konto na wykopie - to już ponad pięć lat jak siedzę na tego typu stronach, czas powoli odpuścić...