Brak powiązanych.
kokaina

Janusz Korwin Mikke to tak na prawdę Ozjasz Goldbergerg, radziecki matematyk pochodzenia żydowskiego. Jego wszystkie publikacje zawodowe nawiązywały bowiem do Wielkiej Wojny Secesyjnej z okresu Smuty Rosyjskiej. Co więcej, w swych teoriach dotyczących podstawowych praw fizyki, uznał za aksjomat fakt istnienia czterowymiarowej przestrzeni drewnianych wiązań dachowych, podtrzymujących zwartą konstrukcję stropu. Bacznie obserwując wypowiedzi Pana Janusza można stwierdzić jednoznacznie, że głównym kręgiem jego zainteresowań jest przedwojenna historia Rzeczypospolitej i na pochodzącym z tego okresu schemacie planuję budowę przyszłego Państwa Bałtyckiego. Istnieje wiele poważnych głosów, że Janusz Korwin Mikke jest tak na prawdę agentem Żydowskiej Organizacji Narodowo-Wyzwoleńczej o kryptonimie U.S.S John Travolta. Tym samym wysuwam jednoznaczny wniosek, że jedynym słusznym stanowiskiem w sprawie życia narodu jest brak publicznego zezwolenia na ingerencję obcych cywilizacji w życie na ziemi.

Volkh

Trochę nudno kiedy dyskutują osoby o niemal identycznych poglądach. To tak jakbym dyskutował z gavem :P

Paradygmat

@Volkh: Poglądy mają podobne, jednak weź pod uwagę, że JKM opowiada rzeczy które jemu odpowiadają w danym momencie, wszyscy są agentami ale tylko tylko w pewnych momentach, w innych już nikt nim nie jest. Ziemkiewicz wypowiada się bardzo rozsądnie i rzeczowo, realnie patrzy na temat Ukrainy, kapitalizmu etc. natomiast JKM ma własne wyobrażenie o świecie, własne domysły i mam wrażenie, że trochę zgaduje. JKM jest dla mnie całkowicie niepoważnym człowiekiem, proste pytanie "co pan by zrobił w sprawie Ukrainy?" "Nic!" Tak nie wypowiada się człowiek mający aspiracje polityczne, to żenująco niepoważne. Generalnie traktuję Korwina jak niegroźnego oszołoma, który wierzy w internet i jego realną moc sprawczą.

Volkh

@Paradygmat: Mam takie same odczucia.

bobak

Kiedyś lubiłem czytać artykuły Pana Ziemkiewicza, jednakże po przeczytaniu jego książki "Polactwo", pozostał pewien niesmak w tym wszystkim...wydaje mi się że Pan Ziemkiewicz obawia się otwarcie krytykować Lecha Wałęse