Poza naszym zyciem kiedy już umrzemy w bliżej nie określonej przyszłości (xxx lat) rzeczy będą inaczej wyglądać
komputery będą ale nie takie jak teraz, to będą komputery kwantowe
a ich wyświetlacze będą przestrzenne w 3d
samochodów oczywiście nie będzie, ludzie będą latać bezgłośnie w powietrzu
ludzie opanują grawitację i wymyślą silnik grawitacyjny tak samo jak poradzili sobie z elektrycznością
a to wszystko pod warunkiem że nie będzie jakiejś wielkiej wojny
ludzie opanują grawitację i wymyślą silnik grawitacyjny
Opanują? Stała grawitacyjna jest jedną z podstaw tego wszechświata. Gdybyś ją opanował i był w stanie nią manipulować, nie byłaby już stałą, a zmienną. Wszechświat by zyskał dodatkowy piąty wymiar (jeśli czas choć upływający liniowo uznamy za wymiar czwarty).
@Reader: a nie mozna stworzyć małej bądź wiekszej grwaitacji sztucznie? tak samo jak z prądem. Może to za duża analogia, wydaje mi sie ze bedzie to mozliwe
@osiwiony: Bądźmy poważni. Termin sztuczna grawitacja odnosi się do imitowania grawitacji za pomocą sił bezwładności w układach nieinercjalnych. Grawitacja jest siłą występującą pomiędzy dwoma masami, jest to jedna z podstaw wszechświata, jedna z jego fundamentalnych zasad. Gdybyś był w stanie zaprzeczyć grawitacji, to równie dobrze mógłbyś odwrócić bieg czasu.
Tak samo jak jesteśmy ograniczeni prędkością światła, tak samo jesteśmy ograniczeni stałą grawitacji. To są fundamentalne wielkości fizyczne, których nie jesteś w stanie, ani też nigdy nie będziesz w stanie zmienić, nie będziesz nimi w stanie manipulować.
Jeszcze raz: gdyby podstawowe stałe fizyczne można dowolnie kształtować, nie tylko fizyka zmieniłaby się w jakąś nadfizykę, ale również wszechświat zmieniłby się w nadwszechświat.
@Reader: Nie zapominaj o energii. Przy odpowiednio wysokiej energii można by teoretycznie wytwarzać lokalnie grawitację (przez tworzenie grawitonów). Obecna fizyka nie daje rady w obliczu olbrzymich energii czy dążących do nieskończoności pól grawitacyjnych.
Prędkość światła już została parę razy zmanipulowana doświadczalnie (i nie chodzi tu o to, że propagacja fali zmienia się w zależności od gęstości ośrodka bo po przejściu przez niego i tak ma swoją prędkość) min. przez wykorzystanie kondensatu bosego-einsteina, który trwale redukuje prędkość światła...
@Reader: Co do anty-grawitacji to tak tłumaczy się stałą kosmologiczną. Grawitacja w pewnej skali powoduje przyciąganie a w innej odpychanie i tym właśnie jest (według jednej z interpretacji) stała kosmologiczna. Oczywiście może to tylko być wybieg mający na celu uporanie się z koniecznością istnienia początkowej energii napędzającej puchnięcie przestrzeni. No i sama stała kosmologiczna nie jest stała tzn. cały czas jej wartość rośnie w miarę upływu czasu a sama jej wartość jest różna w zależności od skali jaką się bierze pod uwagę. Dlatego przy obliczeniach dotyczących ewentualnego końca wszechświata obliczeń dokonuje się na największej możliwej skali czyli skali całego wszechświata.
Tu znowu mamy nie tylko przesłanki teoretyczne, ale już udało się doświadczalnie to potwierdzić (efekt Casimira) i ciśnienie próżni jest efektem, który musi być brany pod uwagę.
@Reader: A co do przekraczania prędkości światła to ciekawym wydaje się wytłumaczenie istnienia neutrin jako efektów przekraczania c przez tachiony... I co najlepsze to podejście pozwala podobno rozwiązać 6 różnych problemów matematycznych w innych teoriach.
@borysses: I już ostatnie 5 groszy wtrącę:
Istnieje całkiem sporo teorii opisujących różne elementy naszej rzeczywistości, są różne modele, ale od już prawie wieku nie potrafimy zintegrować elektromagnetyzmu z grawitacją. Jest to niepokojące zważywszy na to, że i teoria względności (w obu odmianach) jak i mechanika kwantowa poprawnie opisują świat a jednak wydają się być niekompatybilne.