Jezor
g/chinskiebadziewie

#5 Krewetkowa (Vifon vs Culineo)
„Poprosiłbym o recenzję tych orientalnych różnych, bo nawet bym spróbował, ale się boję że to syf, a nie lubię wyrzucać czasu i kasy na zakupach w błoto.”

Dzisiejsza recenzja będzie dotyczyła dwóch zup, jedna od Culineo w cenie 79 gr (biedronka), druga zaś od Vifona za którą zabulimy 1,39 zł (stokrotka), ale może się nam zwrócić, bo aktualnie trwa konkurs. W opakowaniu zarówno pierwszej z nich jak i drugiej znajdziemy sypką przyprawę oraz smakowy olej. Vifonowską po przygotowaniu od Culineowskiej odróżnia nieco mniej intensywny kolor oraz mocno nasiąknięty makaron (co dla mnie jest plusem; zalewałem taką samą ilością wody).
Aromat Culineowskiej jest dużo bardziej wyrazisty (co za tym idzie jest ostrzejsza) i to wszystko, więcej różnic nie zauważyłem.
Smak tych zup porównałbym do cytrynowych cukierków zmiksowanych z papryczką jalapeno. Dla mnie znośny, ale wolałbym nie mieć z nim kontaktu nigdy więcej. W każdym razie osobom, które chcą go sprawdzić proponuję sięgnąć po Culineo, albo lepiej - prawdziwe krewetki. Vifona omijać.

Podsumowując

Culineo:

Smak: 5 / 10.
Ostrość: 7 / 10.
Makaron: wystarczająca ilość.
Woda po zjedzeniu makaronu: niepijalna, chyba że ktoś lubi się krztusić od pikantności.

Stosunek cena / jakość: jak ktoś lubi takie klimaty - dobry.

Vifon:

Smak: 4 / 10.
Ostrość: 5 / 10.
Makaron: zdecydowanie wystarczająca ilość.
Woda po zjedzeniu makaronu: jak wyżej.

Stosunek cena / jakość: słabiutki.

Poprzednio recenzowane:
#4 Smaczna porcja (Culineo) - rosół;
#3 Flaki (Amino);
#2 Wok Smoka (Vifon) - wołowo-grzybowa;
#1 Ammko (Vifon) - rosół, pomidorowa i serowa.

Tutaj wytłumaczenie o co chodzi.

#
Jezor

@Runcheinigal

#
borysses

@Jezor: Kurde jeszcze troche a cie do NASA wezma na jakas misje. Do kosmicznego zarcia juz zes przyzwyczajony.

#
Runcheinigal

@Jezor: Dzięki :) Tak podejrzewałem że to raczej niezbyt dobre będzie. Trudno trzeba będzie samemu sobie egzotykę w misce ogarnąć ;D

#