Ciekawostka: w Szkocji procedują nowe prawo, Hate Crime Bill. Przeciwnicy podnoszą larum, że będzie to atak na wolność słowa, ale ja nie o tym, a o zamiarze wpisania do ustawy mizoginii.
Jeśli równouprawnienie kobiet i mężczyzn rozumieć właściwie, czyli jako równość wobec prawa, to Szkoci, zakazując prawnie mizoginii, a pomijając mizoandrię, będą dyskryminować wobec prawa jedną z płci. To jest ten moment, w którym progresywiści dawno już zjedli własny ogon i dobierają się do konsumpcji własnych pośladków.