Pracuję z naprawdę kumatymi i ogarniętymi ludźmi, a wiecie co mi powiedzieli jak powiedziałem że dzisiaj się jaramy streamem z lądowania "na żywo" Perseverance?
"OPokaż ukrytą treść nom to fajnie, a skąd ty wiesz takie rzeczy?"
serio, oni nawet mieli to w świadomości, ale nie wiedzieli że jest stream, albo/i ta rzecz zeszła na ich dalszy plan priorytetów w porównaniu do jarania się pierdoleniem o polityce i koronawirusie i propagandy oswajania z chujnią, upadkiem, zniewoleniem i innymi pierdami powtarzanymi i maglowanymi 10k razy byle oswoić ludzi z rolą baranów i owiec, godzących się na wszystko i już przyjmujących kolejną chujnie jako normalną kolej rzeczy i zastanej rzeczywistości w której żyjemy/
To takie kurwa i przerażające i kurewsko smutne ;_: