kurwa, przenoszą nas (programizduw) z powrotem do drugiego pokoju w biurze, a ten tu dają jakimś kurwa cwelom humanistycznym po gównostudiach typu kulturojebnictwo stosowan
ja wywalczyłem sobie najzajebistszą miejscówę w ccałej firmie po zwolnionym ziomku, w samym rogu czarnej dupy, gdzie nikt mnie nie widział i kurwa wszystko na nic, wracam tam, gdzie kurwa za mną drzwi i tłum ludzi chodzących w te i we wte drzwiami trzaskających rozmowy prowadzących przez ramię zaglądających
dobrze, że w biurze to max dwa dni w tygodniu jestem ehhhhhhhhh