Dostałem prezencik, ale mam nieco mieszane uczucia... Jest to bilet na musical (!) z muzyką Queen (!!) wystawiany przez grupę transwestytów (!!!)...
@Hare: Lubie Queen, byłem na koncercie Briana w Stodole (1998?), ale trawię wczesną twórczość (gdzieś tak do Jazz) bo potem to się wszystko zrobiło zbyt popowe i już podchodziły mi tylko pojedyncze kawałki. Ale co to ja jakiś zapchajdupka, zeby na musical iść? I to z transami?