nie rozumiem ludzi ktorzy naśmiewają sie z biedronia i tego ze zostal prezydentem slupska. Ja tego nie rozumiem, huj was obchodzi ze jest gejem, co to ma do rzeczy? 0_0
jacy płytcy są ludzie...
@Wojnar: po prostu chodzilo mi o jego orientację i to ze właśnie się z tego śmieją. A to jaki on sam jest to już inna bajka.
@Wojnar: śmiem powątpiewać, czy jego orientacja rzeczywiście nie ma znaczenia ;) Szczególnie, że większość krytyki zaczyna się od aluzji do niej. Dookoła internetów tylko hurr durr pedał na stołku kołku a ty mówisz, że jego orientacja nie ma znaczenia ? Może dla ciebie rzeczywiście nie ma.
@_lechu_: Dla mnie nie ma do czasu aż ktoś nie zacznie z dildo paradować i publicznie pokazywać jakim to super innym od wszystkich jest. Znam tylko jednego normalnego geja, reszta jest zdrowo jebnięta. Także tego, nie dziwię się niechęci społecznej jaka panuje w stosunku do środowisk LGBT, gdyż to się dzieje na ich własne życzenie. Chcą być uznawani za normalnych a na każdym możliwym kroku odpierdalają jakiś szajs.
@Wojnar: A ja znam kilku, sami zwyczajni ludzie, orientacja prawie nie do poznania na co dzień. Wszyscy wychowali się w raczej przyjaznych środowiskach które ich nie pokrzywiły. Większość dziwolągów to produkt społeczeństw, które same owe dziwolągi produkują wmawiając ludziom jacy to są nienormalni.
@Volkh: W jakiej sferze nie jest normalne? Jeśli chodzi o biologię to zachowania homoseksualne niektórych ssaków są na porządku dziennym. Gej, czarny, żyd nie ma znaczenia, powinniśmy być równi wobec prawa i wobec siebie, wszyscy jesteśmy ludźmi. Środowiska LGBT i żydowskie zdaje się też o tym zapominają. Jeśli ktoś nie wkracza w Twoją sferę życia to nie masz żadnego prawa go piętnować za to, że jest gejem.
@Wojnar: Mam prawo piętnować. Biologicznie zachowanie homoseksualne nie jest normalne i istnieje obecnie trend do odwracania rzeczywistości. Czarne jest czarne, białe jest białe a homoseksualizm to jest zboczenie a co za tym idzie nie jest normalny.
Pisałeś wcześniej przy okazji dyskusji o demokracji jaki jesteś inteligentny, niezindoktrynowany a sam masz wtłoczony przez media i liberałów idiotyczny pogląd.
@Volkh: Wcale nie jest normalne, gdzie to wyczytałeś? Na Frondzie? Żenujące jest to, że innym do łóżka wchodzisz. Poza tym to nie jest wtłoczony pogląd, tylko wnioski wyciągnięte na bazie moich przemyśleń i tego, że mam gdzieś to kto kogo rucha. Homoseksualizm występował nawet w antycznej Grecji, także daj spokój. Jedyną osobą która ma klapki na oczach i ma wtłoczony przez swoje uprzedzenia idiotyczny pogląd masz Ty.
@Wojnar: Masz gdzieś bo tak cię zindoktrynowano. Będziesz na gówno mówił papu. Homoseksualizm nie jest normą w przyrodzie a historycznie znacznie rzadziej niż to się prezentuje.
Również w Grecji nie był normą a był w Atenach karany śmiercią (polecam historyka Rattraya Fellona). Klasycysta Robert Flacerie twierdzi że homoseksualizm w starożytnej Grecji nie tylko nie był powszechny ale i nie akceptowany. Podobnie pisze Arno Karlen.
Homoseksualizm w przyrodzie nie był, nie jest i nie będzie normalny. Polecam "Ludzkie Zoo" biologa Desmonda Morrisa który udowadnia że jest to wypaczenie środowiskowe.
Poczytaj, doucz się wróć a może pogadamy.
@Volkh: Bo był piętnowany i karany śmiercią nie znaczy, że nie występował, nie rób kurwy z logiki. A to, że był karany nic nie zmienia, kary to pomysł ludzi. Natura nie kara jakoś (poza oczywistym brakiem możliwości rozmnażania). Tak samo nie wmawiaj mi, że mnie zindoktrynowano, bo to świadczy o tylko o tobie. Nie znasz mnie, a wmawiasz mi jakieś pierdoły o indoktrynacji, żałosne. Co z tego, że udowadnia, że to wypaczenie? Zmienia to coś? W takim razie wypaczeniem są też wszelkie możliwe choroby genetyczne. Będziesz karał takich ludzi śmiercią?
Naucz się logicznie myśleć i rozmawiać, zamiast argumentami ad personam lecieć.
@Wojnar: Nie dyskutujemy o tym czy homoseksualizm występował czy nie bo to jest jasne. Problemem jest to czy jest naturalny (nie) oraz czy był historycznie powszechny (znacznie mniej niż się wtłacza ludziom do głów).
Natura nie kara jakoś (poza oczywistym brakiem możliwości rozmnażania).
To jest właśnie ta kara. Dodałbym również że jest ona zaje....cie surowa.
wmawiasz mi jakieś pierdoły o indoktrynacji
Jeżeli ktoś pisze mi hasełka serwowane masom to jest zindoktrynizowany, proste.
Co z tego, że udowadnia, że to wypaczenie? Zmienia to coś?
Tak, ponieważ wmawiane jest obecnie zgodnie z obowiązującą polityczną poprawnością że to nie wypaczenie a normalność. Nie ma u mnie zgody na wypaczanie rzeczywistości.
W takim razie wypaczeniem są też wszelkie możliwe choroby genetyczne. Będziesz karał takich ludzi śmiercią?
Na szczęście nie doszliśmy do tego (jeszcze) żeby nam wmawiano, tak jak w przypadku homoseksualizmu, że np. hemofilia to nie choroba a stan całkowicie naturalny. Uważam że osoby z poważnymi schorzeniami powinny powstrzymywać się od rozmnażania lub przynajmniej rozważać wszystkie za i przeciw.
@Wojnar: ok zdałem sobie sprawę że jestem niekonsekwentny. Wcześniej wielokrotnie wzywałem do kulturalnej dyskusji na poziomie teraz zacząłem się irytować, rzucać inwektywami i generalnie łamać zasady które chciałem żeby inni przestrzegali.
Nie mam zamiaru tłumaczyć się ani przepraszać ale postaram się pilnować w przyszłości.
Nie dyskutujemy o tym czy homoseksualizm występował czy nie bo to jest jasne. Problemem jest to czy jest naturalny (nie) oraz czy był historycznie powszechny (znacznie mniej niż się wtłacza ludziom do głów).
Skoro pojawiają się takie jednostki (bo wątpię, żeby wszyscy geje byli gejami z wyboru, ale pewnie i tacy się znajdą) to znaczy, że coś jest naturalne, szczególnie, że to nie jeden przypadek, tylko występuje w kilku procentach populacji. Nikt tego nie zaprojektował przecież. Okrutny żart natury i dość powszechny.
To jak powszechny kiedyś był homoseksualizm to możemy tylko gdybać. Nie da się oszacować przecież tego czy był mniej, czy bardziej powszechny, bo do niedawna to był temat tabu i nikt się nie przyznawał, że ma parcie na osobników tej samej płci. Czasem taki gej zakładał rodzinkę, płodził dzieci z przymusu społecznego. Dla mnie lepiej, żeby miał udane życie w związku z innym facetem z przyzwoleniem społecznym niż udawał przykładnego ojca.
Tak, ponieważ wmawiane jest obecnie zgodnie z obowiązującą polityczną poprawnością że to nie wypaczenie a normalność. Nie ma u mnie zgody na wypaczanie rzeczywistości.
Sama polityczna poprawność to już w ogóle inna sprawa. Te kampanie są żałosne, ale to też nie ma związku z całym problemem. Z resztą co obecnie uznać za normalność? Mamy feministki, wegetarian, hipsterów, moherów, nolifeów i całą rzeszę innych grup, których zachowania mieszczą się w spektrum normalności, a nieraz są gorsi od niejednego geja i lepiej żeby się nie rozmnażali.
Nie ma u mnie zgody na wypaczanie rzeczywistości.
Wypaczaniem bym nazwał forsowanie modelu rodziny z dwoma ojcami/matkami na zachodzie. W tym momencie zaczyna się patola. Same związki niech sobie zawierają i niech sobie żyją w społeczeństwie bez większych utrudnień, ale niech dzieci w to nie mieszają.
Na szczęście nie doszliśmy do tego (jeszcze) żeby nam wmawiano, tak jak w przypadku homoseksualizmu, że np. hemofilia to nie choroba a stan całkowicie naturalny.
A osoby z hemofilią mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie? No mogą. Nikt nie patrzy na nich i nie krzyczy "hoho hemofil"? No nikt. Czyli są traktowani normalnie i gejów też tak należy, a prywatną opinię lepiej zachować dla siebie. Za kilkanaście lat po tym całym forsowaniu gaypride itp. zacznie to przygasać i będą sobie normalnie żyli, nikt nie będzie ich palcami wytykał i po sprawie. Skończą się parady i tęczowe show, a świat znajdzie sobie nowe wiatraki do walki.