Kuraito
g/Oswiadczenie

Lubię teledyski z grupowymi tańcami.

#
Runcheinigal

@Kuraito: To może powinieneś sobie zrobić Gay test?
http://www.ebaumsworld.com/flash/play/350459/
http://www.gay-test.com/

#
Kuraito

@Runcheinigal: Mam ten etap już za sobą.

Pokaż ukrytą treśćSTRIMONIDOWY COMMING OUT
#
Runcheinigal

@Kuraito: Zasmucasz mnie. Naprawdę nie wiedziałem :/
Cholera myślałem że jesteś taki jak ja, bo lubisz podobne rzeczy i w ogóle,..
A teraz się okazuje że nuty które uwielbiam podobają się gejowi- dołuje mnie to, to tak jak ja bym był gejem też, a nie jestem na szczęście albo niestety.
W sumie to nic nie zmienia, oprócz tego że już wiem co mi tak plusujesz. Pewnie szukasz kolegi.
Zabieraj Pan swoją orientację, sztandary i intencje precz, od Runa, bo on nie lubi.
Fuck! A to miał być żart tylko taki :(
W sumie kij z tym, mówi się trudno, bylebyś się zachowywał przyzwoicie xD
PS Gratuluję

PPS Wiesz że w Polsce nie ma Gei? :>

#
Kuraito

@Runcheinigal: Zgniłem. xD
2015 a Ruchen wciąż myśli stereotypami. W sumie dziwne, bo mimo wszystko sprawiasz wrażenie człowieka o dość szerokich horyzontach. Żyj z tym, jesteś pedalski, bo mamy podobne gusty.

już wiem co mi tak plusujesz. Pewnie szukasz kolegi.

nie szalej

Pokaż ukrytą treśći tak pewnie umrę w samotności i pochowają mnie dopiero gdy sąsiedzi się pożalą, że śmierdzi ;__;
#
Runcheinigal

@Kuraito: Wyluzuj nie myślę stereotypami, ale dla bezpieczeństwa lubię prezentować taki wzorzec, gdyż część moich poglądów jest mocno konserwatywna, jak wiesz.
To miał być sarkazm, aczkolwiek w necie przez pisanie ciężko pewne rzeczy oddać i sam sie czasami zastanawiam, czy to to, czy to ja nie mam poczucia humoru, czy ludzie są może po prostu płytcy i głupi

Jak będziesz pisał dalej z pijakami w necie, to na bank umrzesz w samotności :>>
Poza tym ze studiów znam środowiska gejowskie, bo mieliśmy koleżankę i dwóch kolegów mocno zaprzyjaźnionych i wiem że tam jest wszystko łatwiejsze, więc się dziwię że takie głupie teksty żucasz
Chyba że do wózka przykuty jesteś, albo ważysz 200 kilo i nie możesz się ruszyć- no to sorry.

#
Kuraito

@Runcheinigal: Jak masz przyjebanie mózgowe, być może depresję i nie znasz środowisk to jest o wiele trudniejsze.

#
Runcheinigal

@Kuraito: Ale wiesz że to wszystko to tylko szukanie wymówki?
Bo tak naprawdę jesteś leniwy i ciotowaty w mentalnym sensie- w stylu: a nie,.. lepiej nie,.. i tak nic z tego,. nie dam rady,.. nie chce mi się,.. gdzie ja tak,.. itp. itd.
Smutne, przykre i żałosne.
Ja mam podobnie względem pewnych innych wyzwań w moim życiu, no ale jednak nie tak ważnych naprawdę i podstawowych, jak odmawianie sobie relacji interpersonalnych.

Jak to wrzucił klasyk:
"Jest Pan bardziej popierdolony niż myślałem" ;>

Pokaż ukrytą treśćŻart
#
Kuraito

@Runcheinigal:

odmawianie

gdyby to było tylko odmawiania... to jest nieumienie :v

Ehh ide spać, bo muszę.

#
Runcheinigal

@Kuraito: A co tu nie umieć? Idziesz i gadasz, trochę tak samo jak przez neta, tylko krótsze czasy do namysłu nad odpowiedzią, no i ludzie zawsze śmierdzą, jak nie perfumami to innymi rzeczami- zawsze mnie to wkurwiało bo mam mimo fajek wrażliwy węch.
To nie jest nieumienie tylko nie chcenie. Umiesz się komunikować, jesteś zdolny do wszystkiego, czego nie ogranicza Twoja fizjonomia. Proste ale prawdziwe.
Polecam poczytać coś na podbudowę moralną, filozofów jakichś albo coś. Mi pomogła szeroka wiedza w temacie filozofii, religii, oraz jak zawsze nieoceniony wysiłek fizyczny- który jak uważam w pozytywny sposób buduje osobowość.

#
Runcheinigal

@Kuraito: A przede wszystkim chęci, bunt i chęć złamania i sprawdzenia samego siebie i strzelenia w nos wszystkim tym którzy mnie postrzegali takim jakim ich zdaniem i moim jestem.
Bunt, adrenalina, zacięcie to podstawa.
Oczywiście to ciężkie, a nawet nemożliwe jak masz depresję. Dlatego ja w najgorszych momentach wspomagałem się marihuaną. Bardzo polecam- dobra na brak apetytu, depresję, lęki, nerwicę natręctw i inne zespoły socjopatyczne. Oczywiście odpowiednio używana.

#
Runcheinigal

@Kuraito: Tak się zastanawiam czy nie byłoby wskazane żebym znowu zaczął jarać.
Uważam że mi to pomoże z wiecznym stresem, alkoholizmem, nikotynizmem i bezsennością.
Ale nie jestem pewien czy to warte zachodu. Czy po prostu wziąć jakieś leki, albo na odwyk iść i terapię jakąś- tylko kurwa niby kiedy i za co?
Zapytajmy o radę fachowca: @borysses: Jaka diagnoza doktorze?

#
Kuraito

@Runcheinigal: Teorię to ja znam.

#
borysses

@Runcheinigal: Palić. Może nie pomoże, ale przynajmniej będziesz cierpieć z uśmiechem na ustach ;)

#