Zian
g/Oswiadczenie

Dziś o gorączce grypowej, późnej godzinie nocnej wsiadłem do ostatniego metra i przegapiłem stację przesiadkową. Nie mogąc się już wrócić na poprzednią, wypełzłem na powierzchnię i przy drugiej przesiadce na Tottenham, gdzie doszło niegdyś do zamieszek, zbłądziłem nieco szukając przystanku. Mijałem bandy zakapturzonych miejscowych, zostałem niemal przejechany przez autobus (nagminne w tym mieście nie używanie migaczy...) i bałem się użyć telefonu aż w końcu znalazłem szukane miejsce po jeszcze ciemniejszej stronie okolicy, gdzie kierowca postanowił mi zamknąć drzwi przed nosem i zostawić do przyjazdu następnego.

Gdy wydobrzeje, drukuje mapy awaryjnych tras, wsadzam w coś sztywnego i do torby na stałe. W stresie to jeszcze, ale w stresie i chorobie lepiej użyć czegoś tradycyjnego.

#
akerro

@Zian: słuchawki do telefonu i osmand i nawigacja poprowadzi :P

#
zryty_beret

@akerro: Słuchawki zajebali. Bang! where is your god now?

#
akerro

@zryty_beret: nadal masz telefon. I'm your god.

#
zryty_beret

@akerro: Wyjmuję go z kieszeni, trzęsą mi się ręce ze strachu. Telefon upada na chodnik. Nierytmicznie odbija się i podskakuje w kierunku rynsztoka. Wpada do kratki ściekowej.

Where is YOUR god now?

#
akerro

@zryty_beret: Przestań wymyślać wymówki. I'm your god.

#
zryty_beret

@akerro: Przestań się mienić moim bożkiem, edukacyjny emigrancie, moje wymówki są lepsze niż Twoje odpowiedzi.

#
akerro

@zryty_beret:

wymówki są lepsze

tak sobie wmawiaj...

#
zryty_beret

@akerro: Oczywiście, synku, masz rację, ty zawsze masz rację...

#
akerro

@zryty_beret: cieszę się, że do tego w końcu dojrzałeś.

#
Zian

@akerro: Nie miałem słuchawek ze sobą, ale patent by działał, bo ukryłem się wtedy sam pod kapturem. W ogóle super rozwiązanie.

#