@demen: Nie zapaliłem, żeby zabić głód nikotynowy. Po prostu, jakoś tak sobie pomyślałem "a co mi szkodzi"... Taki jeden e-papieros leży sobie w szufladzie biurka, ale z nimi jest ten problem, że zaciągać się mogę ile chcę, ale nie odczuję tego samego efektu "podrażnienia" w gardle i płucach, które daje dym (a tego właśnie mi najbardziej brakuje).
@zryty_beret: Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na pytanie "a co mi szkodzi" to nie mam rady. Mi się udało rzucić już około roku temu i pykam regularnie e papierosa, a swojego czasu potrafiłem wypalać nawet paczke dziennie. Spróbuj na początku ograniczać analogi zmuszając się do e papierosa, po jakimś czasie zobaczysz że uczucie podrażnienia gardła i płuc było tylko częścią nałogu. Trzymam kciuki