Jedna rzecz co mnie irytuje ostatnio i każe gardzić dronami. To jak się wbije w google "sondaż", "poll" albo szuka statystyk to jest artykuł ze statystykami - spoko - ale przyjeba który go pisał przerasta stworzenie chociaż jednego wykresu. I nie weźmie wykresu z miejsca z którego kradnie, ale też kurwa go nie zrobi w 5 min sam tylko kurwa będzie pisał 3 akapity żeby czytelnik sam sobie skompilował w głowie co widział przyjeb.