andrzej_gownooki
g/Poaduchy

No i znowu strimoidki @Writer'a nazywają botem (w formie zartu, jakżeby inaczej!), w miedzyczasie @szarak prześladował @courso za bycie rzekomo nadpobudliwym. Chcecie miec lepsze statystyki, więcej aktywności a każdy jej przejaw równo jebiecie, lepienie zamku z gówna

#
szarak

@andrzej_gownooki: z zaszczuwaniem @Writer to faktycznie kicha i niemiłe, szczególnie, że to gość, który naprawdę poświęcił mnóstwo czasu na ten serwis i na nas. Dodając, moderując... Strimoid i Writer to jedność ;)

edit: no i szkoda, że to dość zorientowani ludzie się czepiali ;/

A ode mnie to się Panie szanowny od ten teges: czepiałem się courso, bo JEST nadpobudliwy, a treści które dodawał wrzucał na pałę, może bez czytania, nie wiem. Wiem, że wiele z nich była po prostu bardzo słaba i wolałem, żeby wrzucał mniej, ale nie syf.

Jakbym chciał syf w necie poczytać, to bym sobie "szczęśliwy traf" w google używał.

#
szarak

@Writer: masz rację i mogłem tak postępować, ale dałem ponieść się emocjom i szumowi, który courso wywoływał. Co nie zmienia faktu, że treści chcę czytać na minimalnym poziomie, a tu widać było BARDZO dużą rozbieżność. Mogę zablokować, mogę dawać DV, ale przecież mam komentarze i mogę też porozmawiać i wpłynąć na zamienienie serii badziewnych treści w krótszą serię konkretów. @courso teraz osłabł trochę w dodawaniu, ale wiem, że po prostu wcześniej miał więcej czasu. Absolutnie normalna sytuacja, która nie powinna dziwić - sam teraz rzadko zaglądam. Ale skąd wiem? Bo z nim rozmawiałem.

Jakbym walczył tylko na UV/DV, to mógłbym też wyciągnąć takie głupie wnioski, że @Writer dupa, bo słabo dodaje i trzeba mu wypomnieć. Faktem jest jednak, że nawet teraz jesteś jednym z aktywniejszych (przykre, ale ostatnio jest zastój) i przeszedłeś z trybu Uberstrimoidianin do Strimoidianin. A czy ktoś wcześniej był Uber?... Nie sądzę :)

btw. UV, jak zawsze gdy ktoś podejmuje dyskusję, a nie tylko drze japę :)

#
Writer

@szarak: U mnie to też wynika z braku czasu, a nie, że "odechciało mi się, bo nie widzę sensu", jak pisałem trochę przekornie @shish'owi, trochę skłamałem. ;) Choć przyznam, że wczoraj to już naprawdę mi się odechciało.

#