@Taiga: Też się opalam na czerwono. Więc nie opalam się w ogóle, tyle co mnie tam gdzieś słońce oświeci jak gdzieś idę. Jestem blada, ale za to moja skóra będzie dłużej młoda i niepomarszczona :)

@Vespera: @Taiga: wniosek? Trzeba siedzieć w ciemnej piwnicy jak każdy normalny strimoidziak, a nie latać po słońcu jak murzyni na plantacji :P

@Taiga: @Vespera: należy wziąć tutaj pod uwagę, że szlachcianki w dawnych czasach miały lico blade, bo tylko pospólstwo gania po polu i rumieni skórę.

@shish: Wtedy też bycie grubym było oznaką bogactwa. Tak w ogóle to nigdy nie rozumiałem tego trendu spalonych ciał. Skóra się marszczy po latach podpiekania, raki i inne syfy od nadmiaru słońca to też rzecz powszechna. Piwnica bezpieczniejsza.

@Wojnar: Moja mama lubi słońce i widzę jakie jej się zmarszki porobiły na twarzy i szyi. Do tego kopci fajki, a to tez swoje robi. Ogólnie jej twarz wygląda minimum 5 lat starzej, więc ja dziękuję za takie bonusy.

@Vespera: Moja też lubi słońce, ale o dziwo młodziej wygląda niż ma lat. Większość ludzi ma w drugą stronę. Widać to z resztą po części mojej rodziny, która pół życia rolnikami była. Zdjęcie kierowcy tira, którego prawa strona twarzy była wystawiona na działanie promieni słonecznych częściej niż lewa:

http://i.livescience.com/images/i/000/027/748/i02/sun-damage-face-120604.jpg?1338847271