Ech... Byłem dzisiaj oglądać kilka samochodów na terenie Warszawy. Nie owijając w bawełnę:
Nie ważne czy na samochód chcesz przeznaczyć 3k, czy 15k ciężko jest znaleźć cokolwiek, co chociaż nie odbiega od ogłoszenia...
@shish: moim zdaniem szkoda pieniędzy na nówkę, w razie odsprzedaży dużo tracisz. Też ostatnio szukałem, szukałem, cudowałem i wyszło mi że najlepszym zakupem jest auto za 10-15k
@M-soft: Nie zgadzam się z Tobą. Dlaczego? Ponieważ przy zakupie nowego samochodu mam:
- Gwarancję (tak wiem, że w sumie chujową, ale zawszę) na te 2-4 lat;
- Minimum 5 lat bez większej (tj kosztującej więcej niż 1k na raz) naprawyl;
- Jest kurwa nowy, a nie jakiś wypierdziany!
@shish: ok, gwarancja się przydaje ale w większości przypadków nowe auto przetrwa okres gwarancyjny bez awarii więc pewnie nie skorzystasz :] co do tego że nowy jest lepszy od wypierdzianego się zgodzę ale zobacz, ja kupiłem za 10k dziewięciolatka od gościa który dbał o samochód i do którego wsiądziesz to masz wrażenie ze jest nowy a dziewięć lat temu dał za niego 80k
@M-soft: Wiesz, generalnie masz trochę racji. Ja jak sprowadzałem cytrynę do pracy to zapłaciłem za nią 10k z duperelami za 10letnią i fakt ani nie była zła i za to że do niej dołożyłem odwdzięczyła się przejechaniem 100kkm. Jeżeli chodzi akurat o Logana/Sandero: To są odpowiednio thalia i clio, więc części tanie, jest ich dużo i są dostępne. Mam nadzieję nie musieć korzystać z gwarancji, ale zakładając, że nie będę już jeździł więcej niż 20kkm rocznie (już nie mam takiej potrzeby) do wymiany będą tylko części eksploatacyjne. Więc wiesz... Wolę takiemu Tobie po 10 latach sprzedać samochód za 10k xD
@shish: jasna sprawa, daj znać to wezmę :] ja mam podobny wynik 20k rocznie i jestem pewien że będę wymieniał tylko części eksploatacyjne i polatam jeszcze kilka lat za te 10tysi co za nią dałem, mimo ze jest to laguna to wiem że tak będzie, wystarczy dbać o samochód :]
@M-soft: Obyś na dobrą sztukę trafił, to Ci się odwdzięczy. Bo generalnie z tymi dci jest tak, że jak trafiłeś na chujową zmianę w fabryce, to będziesz miał kiepski motor xD
Dostajesz + za nie boję się samochodów na "F" xD
Pokaż ukrytą treśćPSSST: To nic złego, że nie wiesz, albo się pomyliłeś, ale motory cdi, to w mercach (;
@shish: motorek elegancki 120KM wystarczy a że prezes serwisował cały czas to spokojny jestem. Nie boje się samochodów na "F" (głupi stereotyp) dzisiaj kupisz passata czy innego niemca to mało kiedy będzie w lepszym stanie od mojej "renaty" :]
noo tak, mój błąd:]
@shish: noo Panie, Peżuła? 405 kombi przelataliśmy dwa silniki po 500k i dopiero na złom poszedł, nie do zajechania maszyna i z 200kg narzędzi woził :]
@M-soft: a wiesz, że 3.0 V6 nie spali więcej jak 10litrów? Testowane w Xantii. Kupiłem 1.9td z przebiegiem poniżej 200kkm. Wolny był, ale w trasie 6l/100km (waga prawie 2tony) w mieście 8 (mam ciężką nogę ): ) i z racji tego, że poszalałem nią trochę, to tylko turbinę musiałem zregenerować poza tym silnik z niej (rozjebałem ); ) ma już w tej chwili ok 500kkm i śmiga w drugim samochodzie xD
@shish: wbrew pozorom francuskie silniki były i chyba jeszcze są nie do zajebania o ile potrafi się jeździć. Co do wygody to w lagunie jest ok, do tego wyposażenie ma eleganckie, za chuja bym się na niemca nie zamienił, może na japończyka :]
@M-soft: Nie lubię VAG, a ople są jakieś kurde dziwnie drogie... Trochę elektronika/elektryka jest w tych francuzach nie najwyższych lotów, ale generalnie nawet o Alfę jak zadbasz, to będzie jeździła. (chociaż słyszałem że te ostatnie 159, to wcale porządne auta.
Moje typy renówek:
Nic nie poradzę V6, to mój ulubiony motor... (zajebista kultura pracy. serio)
No i generalnie japońce są spoko, tylko te blachy );
@shish: Ja jednak diesle wolę, zawsze można paliwo od kierowcy tira taniej kupić:] Wybór laguny tez nie był przypadkowy, lubię bezpieczne auta w razie czego przeżyję. A japońce też bezpieczne, sąsiad niedawno wjechał pod wywrotkę avensisem, auto do kasacji sąsiad żyje.
@M-soft: Widzisz tylko lagunę kupiłeś z tzw "pewnych rąk". Ja teraz to nie wiem ile się będę bujał..
@M-soft: Tak tylko jak znajdę furę za circa 15k, to nie wiem, czy nie wolę się pofatygować po nową Dacię... Ot taka rozkminka...
@shish: z komisu bym nie brał, tam największy szrot stoi, najlepiej prywatnie od pewnego właściciela ale na to potrzeba czasu. Dacia jest dobra a jak jest nowa to jest droga. Sam musisz zdecydować, najlepiej wiesz na co Cię stać :]
A w co byś celował, jaki model marka, rocznik?
@M-soft: Stary nie bałbym się wywalić nawet dużej gotówki na pewne auto... Po Wawie, to nawet u prywatnych ludzi taka lipa stoi, że siemasz wiktor... Obejrzałem chyba z 10 samochodów. (rozstrzał cenowy 3k-15k)
Merca dostałem (to nie liczę), ale po Xantie byłem we Francji, a po Corsę w Belgii... Teraz już nie mam jak wyjechać ); ale coś czuję, że się nie obędzie...
@M-soft: COKOLWIEK (teść mechanik, a i ja palcem robiony nie byłem :P). Prawdę mówiąc nie chciałbym wydać na razie więcej niż 5k, bo mam tylko ~ 10 (currently unemployed ); ), a nie chcę rozjebać wszystkiego na auto. No, ale jak coś się trafi, to będę się bardzo poważnie zastanawiał.
Więc pewnie silnik max 2.0 roczniki pewnie max 2002...
@shish: Wyobrażam sobie jaki kocioł macie w Wawie jeżeli chodzi o kupno samochodu. Pozostaje szukać jak najdalej od Wawy w kierunku płn-zach coś krajowego albo faktycznie dymać parę tysięcy km po obcego. Nie zazdroszczę i współczuję, ja na szczęście mam to wszystko(oby jak najdłużej) z głowy
@M-soft: Żeby jeszcze byli tacy chętni... I który nasz driver wie jak sprawdzić progi, albo pokaże Ci czy podłoga jest w porządku? Kiszka trochę, bo mało ludzi jest uczciwych...
@shish: można też się liczył z tym że trzeba będzie zainwestować trochę kasy w naprawę i kupić godnego rozbitka
@M-soft: Wiesz poskładanie do kupy czegoś w porządku będzie mnie kosztowało tyle co nowa Dacia xD
Temat out. Musze na jutro jakąś trase rozplanować (;