Kuraito
g/TIL

Syberia dzieje się w tych samych realiach / na tym samym świecie co Amerzone. Albo po prostu nawiązali, bo im się nudziło. Mam przeczucie, że większość grała najpierw lub tylko w Syberię i te smaczki przegapiła.

Z innych ciekawych rzeczy, to wydaje mi się, że facet, który zamiata na stacji kolejowej w Valadileine wygwizduje tą samą melodię, która gra w barze z drugiej części.

Chyba trochę NTG.

#
shish

@Kuraito: Nigdy nie grałem w Amerzone, a żałuję... Pamiętam te okładki i ten opis kukułek

#
Kuraito

@shish: Jakieś wybitne to Amerzone nie jest, ale całkiem przyjemne. Poza tym króciutkie.

#