kalmanawardze
g/pogadachy

Jednym z fenomenów których nie czaję jest Top Gear. Nie potrafię znaleźć w tym programie czegoś ciekawego. Ustawiane jest absolutnie wszystko, zresztą się z tym nie kryją, bo na filmach zza kulis dyskusje są powtarzane, idą tak samo i wszystko jest takie same. Jak obejrzałem jeden z popularniejszych odcinków, gdy ścigali się ze sobą po torach kolejowych, to poziom żałosnych odczuć skoczył tak wysoko, że oglądałem po kawałku przez tydzień. To było bardziej ustawione niż mecze w ekstraklasie 10 lat temu. Nie potrafię oglądać czegoś, co kreuje się na poważny program, gdzie nawet żart jest skrzętnie przygotowywany, a wszystkie wydarzenia podczas "testów", czy jakichś "zabaw" są zaplanowane od a do z. Dla mnie totalna porażka i program który równie dobrze mógłby być grany w teatrze, tylko wówczas nie byłbym tak zażenowany tym, że oglądam odegrane scenki sugerujące, że jednak oglądam coś "na żywo". Program dla tępych mas, 2/10 (dwa tylko dlatego, że się nim zainteresowałem).

#
jebiemnieto

@kalmanawardze: Ale właśnie on ma bawić tak jak taki teatr. Jak idziesz na sztukę to wiesz, ze to nie jest na prawdę. Tak samo jak oglądasz film. No i tak samo jak ogądasz top gear ;_;

#
shish

@kalmanawardze: Ale oni od zawsze mówili, że to program rozrywkowy, którego motywem przewodnim są samochody. No i mimo wszystko ekipa TopGear jednak dojechali na Biegun Północny

Ja oglądam dla pojazdów, których próżno szukać na drodze.

IMO TopGear 7/10 (ale lubię)

Jak ktoś się interesuje motoryzacją to http://www.jaylenosgarage.com/

#
derp

@kalmanawardze: jest śmieszny i tyle

#
kalmanawardze

@jebiemnieto: no tylko, że oni to robią jakby byli super gośćmi, żarciki na żywo z publicznością, oj jestem taki śmieszny, zobacz co się zdarzyło, a odgrywają scenki wymyślone przez scenarzystów. Nienawidzę takiego czegoś, bo zwyczajnie jestem zażenowany, ten podświadomy licznik przeskakuje 1 i muszę wyłączyć. Gdyby to było jasne, że robimy program w którym każdy z nas jest jakąś postacią, to okej, ale oni są pod swoimi nazwiskami, a jednak uczestniczą tylko w przedstawieniu.

@derp mnie nie śmieszy, w ani jednym momencie.

#
derp

@kalmanawardze: nie wiem jak ty, ale ja oglądam takie programy w ramach rozrywki, więc staram się nie rozkładać ich na czynniki piersze z dogłębną analizą (tak, wiem że do zauważenia tego nie jest potrzebna dogłębna analiza ale chodzi mi o samo nastawienie do takich programów)

#
shish

@kalmanawardze: dodam, że wkurwia mnie segment "gwiazda w...". Jebany marketing

#
kalmanawardze

@derp: No i okej, gdyby to był program czysto rozrywkowy mówiący mi i widzom wprost, że jest zrealizowany ściśle według scenariusza, to może bym dociągnął jeden program do końca i nie oglądał dalej tylko dlatego, że mi się nie podoba, a nie dlatego, że jestem nim zażenowany. Zażenowany tym, że masz opakowanie, które sugeruje program, jakieś studio, że pogadają się i pośmieją, ale nie, że te rozmowy są napisane i oglądam teatr. A jakiekolwiek zabawy nie mają nawet krzty nieprzewidywalności, tylko są reżyserią człowieka. Przecież ja oglądam program i mogę się domyślić co będzie za chwilę, wystarczy w głowie uruchomić sobie "tego byś się nie spodziewał w normalnym życiu? więc będzie, bo tak to wyreżyserowaliśmy, żeby tępy się zaskoczył".

#
szarak

@kalmanawardze: to popularny program rozrywkowy w popularnej telewizji dla mas. Niczym więcej nie będzie niż programem rozrywkowym. Przynajmniej mają fajne auta, zdjęcia i czasem nawet coś śmiesznego zrobią. Ot rozrywka, a nie sztuka i wyścigi.

#