wysuszony
g/pogadachy

Trzeba mieć wielkiego farta by dosłownie kilka kropel wody gazowanej, które poleciały na klawiaturę przy otwieraniu spowodowały że przestała działać. Na szczęście w moim starym laptopie wymontowanie klawiatury to 20 sekund, bo akurat ten model o dziwo jest genialnie zaprojektowany jeśli chodzi o wymianę części, tylko pytanie co teraz? Poczekać aż sama wyschnie (w końcu to tylko woda), czy robić z tą klawiaturą coś jeszcze? Nie uśmiecha mi się wydawać 50zł skoro być może z tej klawiatury da się jeszcze coś zrobić, a pewnie laptop jest niewiele więcej wart.

#
szarak

@wysuszony: Jak da się dotrzeć papierowym ręcznikiem, to zbierz, jak nie to przy takiej ilości bym po prostu poczekał i dopiero wtedy zdecydował co dalej.

#
akerro

@wysuszony: ja to zagrzewałem suszarką aż się gorące robiło.

#
Deykun

@wysuszony:
Zdecydowanie nie do piekarnika. :)

#
wysuszony

@akerro: @Deykun: @szarak: przeleciałem suszarką, przy takiej ilości jaka tam spadła to na 100% jest suche, niestety ciągle jest to samo. Chyba trzeba będzie wysupłać pieniądze, ale mam nadzieję że to nie wina czegoś innego niż klawiatury.

#
szarak

@Deykun: kto tak zrobił? :P Z netu, czy Twoje? :P
@wysuszony: trzymam kciuki!

#
Karramba

@wysuszony: Obecne klawiatury mają pod przyciskami trzy folie przylegające do siebie i punktowo zgrzewane - zassało Ci wodę między te folie i siedzi ona sobie tam w spokoju, trzeba czekać aż sama wyschnie, położenie w ciepłym miejscu pomoże.

#
Deykun

@szarak:
http://www.wykop.pl/wpis/7795826/opowiesciserwisowe-heheszki-taki-wpis-niezwiazany-/

#