Takie fajne opowiadanie/książka było o robocie co mu sztuczny "prawdziwy" mózg wimplementowali, coś chyba ala właśnie ta wasza sieć neuronowa, a potem sie zbuntował i uciekł, bo jak skończyli projekt to sie najebali i nim zdalnie sterowali i zabili przypadkiem kogoś,..
Kto to napisał?
Zajdel? Dick? Zelazny?
@Runcheinigal: Więcej szczegółów. Może to być jedno z opowiadań Asimova , może cykl "Solo" Masona, myślę też o "Imię moje Legion" Zelaznego.
@Volkh: Został skonstruowany w celu eksploracji zimnych planet układu słonecznego, pod koniec odlatuje specjalnym dla niego zrobionym statkiem. Kluczowy był moment uzyskania świadomości i z tego co pamiętam, na początku myśleli że będzie ich zabijał.