Nie ma opcji na danie wiary, zawsze to tak jest że jak prosty chłopak z ubogiej wsi na chwilę do miasta pojedzie, to potem byle rewizja, zatrzymanie i wpierdol, oraz dymy i interesy urastają do rangi przygód Porucznika Borewicza. Ale to normalne nazywają to szokiem big city life czy coś xD Plusik za klasykę muzyki klasycznej, mimo że nie lubię amatortów
Comments
Nie ma opcji na danie wiary, zawsze to tak jest że jak prosty chłopak z ubogiej wsi na chwilę do miasta pojedzie, to potem byle rewizja, zatrzymanie i wpierdol, oraz dymy i interesy urastają do rangi przygód Porucznika Borewicza.
Ale to normalne nazywają to szokiem big city life czy coś xD
Plusik za klasykę muzyki klasycznej, mimo że nie lubię amatortów
@Runchen: Tak
@Aleks: także tego