@Gitman87: Co można powiedzieć o firmie, której każdy pracownik używa produktów Apple? Żeby chociaż Chromebooki, ale te stoją odłogiem. Przynajmniej to widziałem na konferencji. Miałem też zdjęcia, ale karta SD Szajsunga padła równo po roku użytkowania.
@Zian: To powiem Ci, że to kompletna bzdura, znam osobiście 3 osoby, które pracują w Google i żaden z nich nie ma ani jednego produktu apple, nawet ich nie interesuje hackowanie tych urządzeń czy oprogramowania.
@Zian: Używanie tego na konferencjach jest czymś normalnym, urządzenia apple są dostosowane do tego, żeby były właśnie dobre dla prezentacji. Dobrze wspierają zewnętrzne ekrany, pulpity dlatego nie ma z nimi problemów jak testujesz swoją prezentację w domu, a potem idziesz na konferencję i masz projektor za 400 000$ i wiesz, że będzie wspierany. Na Linuxie tego nie ma, bo albo producent nie chciał pisać sterowników na Linuxa, a społeczności nie zawsze stać na taki projektor i napisanie sterownika, a na windowsie sam wiesz... aktualizowanie steronika, reboot, dostosowywanie rozdzielczości...
@akerro: Tego nie wiem, nigdy nie miałem przyjemności. Powiem tylko, że rzadko mi się zdarza widzieć przedstawicieli firm z lapkiem od Apple. Głównie są to biznesowe HP, Lenovo, Dell i nikt nie ma problemów z projektorami. Pracowników Google widziałem co prawda raz w ilości 300+, ale jak napisałem, każdy miał Apple.
@Zian: Jak to się ma do firmy? Google nie zajmuje się produkcją laptopów ani systemy, na razie to jakiś margines ich "biznesu". Gorzej, gdyby Ci ludzie zamiast Google używali Binga, to byłoby coś. ;)
Comments
Google...
@Gitman87:
Don'tbe evil (;@Gitman87: Co można powiedzieć o firmie, której każdy pracownik używa produktów Apple? Żeby chociaż Chromebooki, ale te stoją odłogiem. Przynajmniej to widziałem na konferencji. Miałem też zdjęcia, ale karta SD Szajsunga padła równo po roku użytkowania.
@Zian: Nie wiem skąd masz info, że każdy tam używa produktów apple, ale zapewniam Cię że nie ma tam takiego wymogu.
@akerro: Nie twierdziłem, że jest.
@Zian:
@akerro: Nie twierdziłem, że jest wymóg, tylko, że każdy na konferencji używa Jabłka. Z pewnością sami z siebie.
@Zian: To powiem Ci, że to kompletna bzdura, znam osobiście 3 osoby, które pracują w Google i żaden z nich nie ma ani jednego produktu apple, nawet ich nie interesuje hackowanie tych urządzeń czy oprogramowania.
@akerro: Ok, spoko, posądziłem z moim obserwacji.
@Zian: Używanie tego na konferencjach jest czymś normalnym, urządzenia apple są dostosowane do tego, żeby były właśnie dobre dla prezentacji. Dobrze wspierają zewnętrzne ekrany, pulpity dlatego nie ma z nimi problemów jak testujesz swoją prezentację w domu, a potem idziesz na konferencję i masz projektor za 400 000$ i wiesz, że będzie wspierany. Na Linuxie tego nie ma, bo albo producent nie chciał pisać sterowników na Linuxa, a społeczności nie zawsze stać na taki projektor i napisanie sterownika, a na windowsie sam wiesz... aktualizowanie steronika, reboot, dostosowywanie rozdzielczości...
@akerro: Tego nie wiem, nigdy nie miałem przyjemności. Powiem tylko, że rzadko mi się zdarza widzieć przedstawicieli firm z lapkiem od Apple. Głównie są to biznesowe HP, Lenovo, Dell i nikt nie ma problemów z projektorami. Pracowników Google widziałem co prawda raz w ilości 300+, ale jak napisałem, każdy miał Apple.
@Zian: Niedawno bylem na konferencji webowej, na prezentacji poswieconej Internet Explorerowi jakies 95% osob na widowni mialo Maki ;-)
@Zian: Jak to się ma do firmy? Google nie zajmuje się produkcją laptopów ani systemy, na razie to jakiś margines ich "biznesu". Gorzej, gdyby Ci ludzie zamiast Google używali Binga, to byłoby coś. ;)