Czy Spotify to diabeł?
Czy raczej wytwórnie muzyczne? Okazuje się, że niskie wypłaty dla artystów przez serwisy streamingowe to nie tylko ich chciwość a także ogromna chciwość starych, dobrych, "dbających o muzyków" wytwórni muzycznych :)3 comments Prawo szarak digitalmusicnews.com 0
Comments
Wytwórnie muzyczne powinny wybrzydzać na Spotify tak bardzo jak to jest tylko możliwe. Przecież one i artyści zarobią o wiele więcej jak sobie spiracę album z torrentów lub innego rapidshare'a.
@Kuraito: Zawsze mnie ta tematyka zadziwia. Jakim cudem duże organizacje muzyczne są jeszcze na świecie legalne, gdy od lat tak ewidentne jest że służą wyłącznie koszeniu ostrej kasy dla samych siebie.
Przypomina mi się proces, gdzie wytwórnia muzyczna oczekiwała od nałogowego torrentowicza ogromnego odszkodowania z którego wynikało iż ich straty były większe niż połączone PKB wszystkich krajów świata :>
To jest jawne skubanie artystów i sztuczne ograniczanie dostępności muzyki dla normalnych ludzi (nawet jeśli chcą za nią płacić).
Btw. wkurzało mnie zawsze na deezer, że utwory w albumie potrafiły się zmieniać kilka razy w tygodniu - zależnie od tego jaka umowa wygasała, a jaka była podpisywana ;/
@szarak: No jest, jest. Nie mają prawa bytu ale jak każda szemrana działalność, znajdują jakimś cudem fundusze na przetrwanie. Głównie dzięki lobbowaniu (zupełnie jak organizacje LGBT, feministki, ekoterroryści i inne grupy).