borysses
g/Praca

Jestem z siebie dumny. Dawno juz o tym pisalem, ze postanowilem wprowadzic nowa, swiecka tradycje w naszym kochanym korpo, zwana casual Friday. Konsekwentnie w piatki przychodze ubrany prawie jak kloszard (jak na nasze firmowe warunki) mimo uwag (ktore pojawialy sie tylko poczatkowo przez pierwsze pare miesiecy, potem dali juz sobie spokoj), ze dzinsy i bojowki sa niemile widziane, ze nie ma u nas casual Friday, ze jakas koszula powinna byc a nie polar itd. No wiec po kilkunastu miesiacach zauwazylem, ze o ile poczatkowo bylem jedynym rodzynkiem (nie liczac IT, ale oni i tak zwykle siedza zamknieci w serwerowni ;)
tak teraz dobre 30% 35% ludzikow, wliczajac w to kilka osob z editorialu (ktory ma strict dress code w sensie gejery, krawaty i te sprawy) zaczelo przychodzic w dzinach, sweterkach/polarach itd uwazajac chyba, ze jednak casual Friday u nas jest. Czyli zmiana oddolna korporacyjnej kultury jest mozliwa XD

#
borysses

Zapomniałem otagowac: #firstworldanarchist

#