Vespera
g/Ksiazki

Książki przeczytane w 2015 r:
7.Jeźdźcy smoków z Pern (trylogia), Anne McCaffrey - typowe fantasy, ludzie na smokach walczą w obronie swojej planety z zagrożeniem z kosmosu. Smoki w tytule - zapowiadało się dobrze, bo lubię te wielkie gady. Ale książkę napisała kobieta i tu mógł być problem. Czasem jest tak, że jak coś napisała baba, to mi to nie chce podejść, nie pasuje i koniec (tak było ze słynną powieścią "Mgły Avalonu" Marion Zimmer Bradley, rzuciłam tą książkę po dwudziestu paru stronach i chyba do niej nie wrócę). Tu na szczęście nie było tak źle. Większość wątków prowadzona jest ciekawie, mogłoby jednak być mniej przewidywalnie. Pojawiają się tam równiez elementy rodem z sf - to akurat chyba najmocniejsze punkty książki. Postaci - tu też mogłoby być lepiej, bohaterowie są trochę za bardzo szablonowi, czarni lub biali. Kiedy autorkę naszła chęć na zmianę charakteru postaci, robi to w dziwny sposób: w pierwszym tomie wydajesz się być spoko dziewczyną, damy ci więc trochę władzy i ważną misję, a w drugim zrobimy z ciebie puszczalską idiotkę, która wszystko schrzani. I żeby czytelnikowi nie było tak łatwo to wcale nie wyjaśnimy dokładnie, dlaczego tak się stało. Zdziwiło mnie trochę, że autorka bardzo skrótowo potraktowała wątki miłosne. Nie lubię romansideł, ale tu aż prosiło się o delikatne rozwinięcie tematu. Trzeci tom był pod tym względem najlepszy, dostajemy nowego głównego bohatera, który jest "jakiś". Jego motywacja jest wyjaśniona i można się z nim identyfikować. Są tam tez dwa romansiki na boku, wreszcie opisane porządnie, nie za długo, ale też nie za krótko. Ogólnie: da sie to czytać, chociaż czytywałam lepsze fantasy. Cały cykl ma kilkanaście tomów powieści i opowiadań, ale ja na razie poprzestanę na oryginalnej trylogii. Chociaż może wrócę jeszcze do dwóch tomów opisujących początki ludzi na Permie. Ludzi, którzy przylecieli tam z Ziemi...

#