@Domiko: Kurnia! Nie czytałem! Zniechęciły mnie recki właśnie. Ale nie byłem pewien.
Recka, dobra w chuj, przynajmniej wiadomo na czym się nie rozczarować i czego oczekiwać. Tego mi brakowało. Jak myślisz nada się na zimne i mroźne wieczory poczytać dzieciom? Czy nawet to nie warto.
Ale Fantasy to ty nie obrażaj tudzież do wyznawcy Wielkiego Cthulhu nie przyrównuj.
No i w ryj.. (: Teraz muszę ja sam jakąś napisać :/
Zacznę od truizmu: warto czytać tylko wartościowe książki, inaczej to strata czasu i pieniędzy (a czasami nawet gwałt na psychice). Wartościowość książki to kwestia indywidualna - dla jednych to, a dla innych tamto. Dobrym wskaźnikiem wartościowości książki jest jej autor, o ile już go "znamy".
Dobrego pisarstwa nie trzeba promować, jakość sprzedaje się sama. Wszystko czego ono potrzebuje to dobrej prezentacji. Niech sobie będzie strona z próbkami twórczości różnych pisarzy - jakiś poglądowy rozdział, wprowadzenie czy większe opowiadanie. Pod opowiadaniem lista publikacji danego autora wraz z linkami do zakupienia pozycji.
Poznawanie pisarzy/dzieł poprzez recenzje i jakieś opinie nie ma sensu - jeśli mam tracić czas na czytanie cudzej opinii to wolę stracić go na wyrobienie sobie własnej.
Sam Sapkowski ma mocno zaniedbaną stronę internetową na której ma próbki swojej twórczości, jest m.in kilka całych opowiadań, jak np. Droga, z której się nie wraca opisujące spotkanie się rodziców Geralda.
Zajdel pisał świetne dystopie, wszystkie antytotalitarne. Bodaj właśnie w "Paradyzji" ludzie oszukiwali systemy podsłuchu przy użyciu poezji. Kto nie czytał, ten do dzieła:
- Limes inferior
- Paradyzja
- Cała prawda o planecie Ksi
- Cylinder van Troffa
Taki wierszyk (nie mojego autorstwa) z tej okazji :]
Bibliotekarek czyż nie obraża
w ich pełnym seksu stereotypie
Dzień bezpłciowego Bibliotekarza,
który w niczyim nie jest typie?
Skoro jest dzień chłopaka i kobiet,
Bibliotekarki wszak mają prawo
by dzień osobny przywłaszczyć sobie
i zasłużoną cieszyć się sławą.
Potwierdzi bowiem bez wahania
natychmiast każdy mol książkowy:
Najcięższa cegła poezją się stanie
podana dłonią białogłowy!
Kobiecie z książką seksu przybywa
A okularki dodają czaru
Bibliotekarkom krzyczmy na wiwat
Kobiety do książek – a nie do garów!
Z "Cichą górą" nie miałem jeszcze styczności, ale "Toy Land" jest bardzo przyjemną powieścią, która rozbawiła mnie dużo bardziej od powieści Pratchetta.
Przeczytałam dziewięć, o czterech słyszałam i mam w planach. @Prospero - masz rację. "Ostatni brzeg" jest świetny, chociaż czasami wzruszająco naiwny, jeśli idzie o znajomość skutków wybuchu bomby atomowej. Nie zmienia to faktu, że podano nam naprawdę smaczny postapokaliptyczny kąsek.
"Ostatni brzeg" to świetna, poruszająca, ale chyba niedoceniana książka. Zdecydowanie polecam. Jeśli komuś nie chce się czytać, to w 1959 nakręcono ekranizację z Gregorym Peckiem i Avą Gardner. Film jest ok, ale w porównaniu z książką nie istnieje.
Nakręcana dziewczyna jest niesamowita. Strasznie mi też zaimponowały opowiadania Bacigalupiego. I nie mogę się doczekać wydania jego nowej powieści "Water Knife".
Jak stała cena za książkę to może i stała cena za pracę, proponuję by od dzisiaj każdy ustawowo dostawał 6zł za godzinę pracy. Jedni stracą inni zyskają, ale przynajmniej będzie jak w komunizmie być powinno.
Pomysł wprowadzenia stałej ceny na nowe książki może łamać zasadę wolnej konkurencji
Może? To jest opcja, że narzucenie stałej ceny za książkę nie złamie zasad wolnej konkurencji?
Świetna strona. To jest niesamowite jak wiele nowych opowiadań i książek jest dodawane do tej biblioteki, a wszystko za darmo :) Co poniedziałek dostarczana jest tak konkretna dawka nowości, że współczuję tym, którzy próbują to czytać na bieżąco :P
http://www.reddit.com/r/bookporn/
http://www.reddit.com/r/bookshelf/
I trochę nie w temacie, ale też ciekawe: http://www.reddit.com/r/BookWallpapers/
Zakop za homopropagandę w nazwie. Wciskanie orientacji seksualnej wszędzie gdzie się da jest obrzydliwe.