Mamy w IT nowy nabytek. First line support. Spoko ziomus, obcykany i pomocny. Ma tylko jedna wade, no moze nie wade, ale pewna ceche wynikajaca z tego, ze jest Szkotem, ktory dlugo mieszkal w Irlandii. Szkocki akcent z delikatna irlandzka intonacja. Nie , ze go nie rozumiem, ale musze dlugo procesowac o czym on do mnie rozmawia...
A oto jak Siri radzi sobie ze Szkotem: https://www.youtube.com/watch?v=2npEwpclJoo
Jak nie rozumieta o co sie panu rozchodzi moge zamiescic tlumaczenie na ludzki.
@borysses: first line support? Jeśli dobrze rozumiem, to koleś od mówienia "czy próbował pan zrestartować komputer?"?