@lukasz A może by taki ambitny i ekologiczny projekt dla chcących uprawiać roślinki, pomidorki jakieś czy inne jagódki: hydroponiczny/aeroponiczny zestaw z kontrolą pH, temperatury i wilgotności powietrza. Automatyczny włącznik/wyłącznik świateł pozwalający utrzymać cykl 16/8 przez pierwsze 6-8 tygodni a potem 12/12. Kontrola prędkości wiatraka w zależności od temperatury też byłaby ciekawa... Wszystko dałoby rade ustawić na malince czy innym bieduinio. Integracja z andrutem do tego byłaby już tą przysłowiową wisienką na torcie.
Takie zestawy potrafią kosztowac gruby piniondz mimo, ze łączny koszt poszczególnych elementów jest znacznie mniejszy.
@akerro: :D Witamki z własnego udoju są najlepsze. W sumie jakby dodać do tego własnoręcznie złożony panel ledowy o dużej mocy i jakiś aplikator CO2 to byłby to prawie autonomiczny system. Do tego ograniczenie poboru mocy na 500 watt żeby nie zbankrutować i woila, najlepszy domowy ogród pod słońcem :d
@lukasz: Botanika botaniką, ale projekt prawie kosmiczny bo zastosowanie miałby różnorakie, ot chociażby jako mała farma dla hmmm, osadników na marsie ;)
@borysses: to ograniczenie 500W to przyznaj sie ze z powodu takiego ze policja szuka dziwnie wysokiego zuzycia prądu :D
@borysses: miałem to wrzucić do treści z tydzień temu ale stwierdziłem, że raczej nikogo to nie zainteresuje: http://americanpreppersnetwork.com/2013/12/surviving-underground-planting-secret-underground-garden.html
@zskk: hah właśnie płaciłem za prąd... w godzinach 2am - 7am mam 8x większe zużycie prądu niż w resztę dnia.
@borysses: Panel ledowy sie nie sprawdzi- ledy daja zły typ światła. Najlepsze są lampy sodowe, albo inne uliczne, np. z metalohalogenami, najlepiej łączyć oba typy.
@Runcheinigal: Dlatego panel musi być zbudowany z trzech rodzajów ledów aby uzyskać odpowiednie widmo. Oczywiście dalej nie będzie to idealne, ale jednak większa wydajność świetlna czyli niższe zużycie prądu jest nie do pogardzenia. Niestety dalej trzeba odpowiednio wentylacje zaprojektować bo mocne ledy jednak też sie grzeją.
Zastanawiam sie nad lampami plazmowymi, te skubańce dają światło o charakterystyce bliskiej słonecznego, ale chyba najsłabsza jaką można dostać to 1kw :)
Tak czy inaczej najważniejsza jest liczba lumenów na jednostkę powierzchni. Przy sodówce w najgorszym wypadku będzie 1g gotowego materiału na 1W światła, ale taka wydajność zaczyna się od 600W/m2.
@borysses: Plazmowe? A one czasem nie maja zbyt dużego procentu emisji UV? Druga istotna sprawa to od razu niezbędne jest zorganizowanie filtrów powietrza, samemu w sumie za grosze z kawała rury wentylacyjnej i jak masz dostęp z węgla aktywowoanego zrobić, podobno.
@Runcheinigal: Filtry są tanie jak barszcz i do tego prawie nie do zajechania. W chacie z dwoma growroomami na chodzie nie ma nawet śladu zapachu.
Tyz prawda, do tych lamp konieczne są filtry UV, ale to podobnie jak do halogenów.