spam_only
g/Pingwiny

2 ludzi napadło mnie z niewyspaniem, pod pretekstem wyciągnięcia z łóżka, wyciągłem poduszkę i rzuciłem w pysk - to dało mi godzinę 5.39 by zaatakować tego z nożem "uderzeniami łańcuhowymi" w dzwonek. padł jak decha - tamtego załatwiłem po tym jak się szarpaliśmy - tak czy siak oboje do dziś siedzą za pobudkę.

#