sens
g/sens

Jprdl gram sb w Alan Wake, bo było tanie i ocena 95% na metacritic. Ale to jest gówno. W sensie no co, ładna grafika w miarę jak na tamte czasy, a poza tym to jest tak boleśnie liniowe jak ten Tomb Raider z 2013.

No fajnie biegasz typem z latareczką i bijesz typów z siekierami, zbierasz baterie i termosy xD nie wiem na chuj mi te termosy. No ale to jest wszystko, co się tam dzieje. Cutscenki to pomijam, bo też nudne, kto by się w to wczuwał. Klimat jak z kolejnej książki Kinga, która jest taka sama jak 1500 poprzednich comiesięcznych wysrywów, nwm moim zdaniem on ma od tych książek jakiegoś bota po prostu.

I tak idziesz tą ścieżką w lesie wytyczoną tak, że się nie da z niej zboczyć.

10 Hyc, cutscenka.
20 Hyc, bateryjki w latarce.
30 Hyc, termosik.
40 Hyc, zbierasz jakieś kartki (tl;dr jakieś grafomańskie wysrywy).
50 Hyc, pestki do spluwy.
60 Hyc, typ z siekierą.
70 GOTO 10

O samochód, może przynajmniej da się pojeździć %^) "blah blah i left the keys in the cabin, it's no use in the forest anyway" xd Słaba ta gra.

#