Ja pierdole dopuścić pingwiniarza do komputera... małżowina czegoś potrzebowała (problem z aktualizacjami windy) a że mnie nie było pod ręką to brata była poprosiła o pomoc. No i ten jełop cesarski zainstalował jej w miejsce oryginalnego 7 ultimate pierdolonego xp ściągniętego z zatoki. "Funkiel nówka" system z bonusami (skórki, czcionki, ikonki i inne pierdoły, najnowszy release z SP4 (sic!)). Syf wjebany wszędzie gdzie się da, od system32, temp, katalog windows po rejestr, procesy uruchamiane przy starcie i dodatki do przeglądarki.
A sam siedzi na mandrivie, nawet mi go nie żal...