Ciekawe... Skoro się okazało, że profile Rafalali na serwisach erotycznych były trefne i założone przez narodowców to ciekawe czy będzie wszczęte postępowanie za zniesławienie.
@dotevo: ch*j z:
- przekrętami na miliardy PLN w:
- służbie zdrowia
- administracji
- ministerstwach
- policji
- wojsku (akurat tutaj seki miliardów PLN, więc jeszcze większy ch*j z tym)
- fotografami prezydenta którzy kosztują nas miesięcznie więcej niż cała służba rodziny królewskiej
- embargiem na kilkanaście rodzajów warzyw, owoców i mięsa
- 70% Polonii w UK, De, Francji która nie ma zamiaru wracać do kraju, bo nawet nieużywany paszport Niemiecki jest przydatniejszy niż prawo jazdy w Polsce
- licznymi przekrętami przy tworzeniu ogólnego podręcznika, który będzie polaków kosztował rocznie 4x więcej niż brak odgórnego podręcznika
- taśmami wprost, objawiającymi, że
chuj, teraz benzyna może kosztować nawet 7zł
- dalej nie chce mi się wypisywać afer z ostatnich DWÓCH miesięcy
liczy się tylko to, że ktoś nazwał transwestytę czymś, już nawet temat mamy madzi był ciekawszy.
@akerro: nieważniejsze. Chodzi o to, że Zawisza to gamoń, który jest złodziejem i okradał ludzi (spółki), a internety go bronią tylko dla tego, że nazwał transseksualiste czyms.
Tez nie podoba mi sie obecna władza i nie mogę się doczekać liberalnych zmian.
@akerro: chcesz kogoś takiego przy władzy? Jeden z wielu przypadków:
Anna i Michał Maciejewscy, małżeństwo biznesmenów, twierdzą, że Zawisza ze swoimi wspólnikami ukradł im trzy lata temu firmę Tempo. O Arturze Zawiszy mówią wprost „złodziej” i „oszust”. - Wielokrotnie tak o nim mówiliśmy. I nie obawiamy się pozwu, bo to prawda - wyjaśnia Anna Maciejewska. W 2010 r. ich spółka otrzymała 20-milionową dotację z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na budowę dwóch biogazowni koło Lublina. Okazało się jednak, że aby z tych pieniędzy mogli skorzystać, muszą mieć 30 proc. własnego wkładu. Zaczęli szukać inwestora i wtedy zjawił się u nich Artur Zawisza. - Zapewnił, że dzięki swoim znajomościom załatwi wszystko w Narodowym Funduszu i pieniądze będą na pewno - opowiada Anna. Warunek był jeden: Maciejewscy muszą podpisać ofertę zbycia udziałów w spółce za 8 mln zł. Oferta była ważna do końca października 2010 r.
@akerro: jeszcze, żeby to pedał był.... ale to trans! pewnie nawet nie miał tyle jaj, żeby sobie je uciąć.
No, ale wiesz... gwiazda! nie chcieli wynająć! dyskryminacja!