Co ci nasi sysadmini to ja nawet nie... starcilismy polaczenie z jednym z naszych centrow danych. Prawie calkowicie uniemozliwia mi to prace. Juz od godziny ukladam ikonki na pulpicie :) Dobrze, ze za 2 godziny fajrant. Najgorsze co moze byc (poza wciagnieciem moszny w sieczkarnie) to nuda w pracy.
@borysses: borsuk, jeśli mogę Cię o coś zapytać, to powiedz mi jak pracuje się w takim wydawnictwie? W sensie roboty, kasy, obowiązków... Wiem, że dużo zależy od atmosfery w pracy, ale mnie bardziej interesują suche, w miarę obiektywne dane... Piszę na ogólnym, bo nie wiem czy doczekamy się tu PW...
@zskk: No w koncu po takim długim czasie dowiedziałem sie czemu wszystko lezy. Load balancer sie spierdolil :) A centrum danych w Miami.
@zskk: Ot taka odpowiedz od IT zebym sie odczepil. Mamy 4 centra danych (UK, USA, Indie, Australia) i kazde ma dwa systemy zarzadzania obciazeniem. Nie sadze, zeby wywalenie sie jednego balancera polozyla wszystko bo sie ani nie mozna dostac z zewnatrz ani z wewnatrz sieci.
Widze, ze sa zmieniane trasy, chyba cos z DNSami jest nie teges. a w zeszlum tygodniu bazy danych lezaly...
@zskk: Ok, nie pozwól dłużej mi spekulować... co i gdzie robisz, ja już miałem nadzieję, że zaczniesz nową świecką tradycję podobną do tej z kodami do gier na steam, tylko, że z passami do x-stron ;)