akerro
g/Humor

http://www.wykop.pl/artykul/2073292/zjeby-pracoholicy/

#
MoonAteTheDark

@akerro: jebłem

Pokaż ukrytą treść nie z pasty, bo była chujowa

koleś przeokpiował jakąś denną pastę i na końcu to zdanie z tą emotka xD

#
akerro

@MoonAteTheDark: mnie się podoba, uśmiałem się ;)

#
zskk

@MoonAteTheDark: @akerro: no ta pasta taka prawdziwa. w poprzedniej robocie bylem takim zjebem :D raz tyle tiketow najebalem ze sie system ich liczenia zawiesil :D

#
akerro

@zskk: ja miałem szefa który napierdział kod ponad 80h w tygodniu. serio 80h w tydzień, widać to było po jego skórze, oczach i commitach na GH. jak raz musiałem zostać 5h dłużej to podszedł do mnie, że fajnie że zostałem może mam ochotę z nim posiedzieć po nocach, może bym ze 20h sobie tydzień wydłużył.

#
zskk

@akerro: a to nie, ja zawsze rowno a nawet mniej czasu pracowalem ;) po prostu zoptymalizowalem sobie srodowisko tak, ze bylem w stanie robic wiecej niz reszta 5 osobowego zespolu razem wzieta :P

#
borysses

@zskk: w poprzedniej robocie parę razy zdarzyło mi się zostać po godzinach bo jakieś dedlajny nie świetnie. Niestety paru klientów się rozbestwilo i zaczęło przychodzić za 5 szósta. Szefikowi to pasowało. Hajc się zgadzał a sam jako ze w trakcie rozwodu to miał wyjebane na życie prywatne. Po miesiącu zauważyłem ze nadgodziny nie zostały uwzględnione w wypłacie co mu powiedziałem. On na to ze to moja wina ze nie zamykamy o 6tej bo za wolno pracuje (ciekawe jak np w 5 minut zaprojektować katalog, wydrukować 100 sztuk, pociąć i zszyc). To mnie wkurwilo ostro powiedziałem mu żeby się pierdolil i nazarlem się kwasów.

O północy zawitał do mnie na chatę błagać żaby go ni zostawić, zebym chociaż dał z tydzień wypowiedzenia czy coś. Ja juz latałem dosyć wysoko i empatycznie zgodziłem się.

Następnego dnia stwierdziłem,że to nie ma sensu bo pokazalbym słabość. Zarzuciłem jeszcze połówkę na rozruch i tydzień spędziłem na katowaniu się wszystkim co ryje beret.

Więcej u niego się nie pokazałem. ale referencje wystawił mi zajebiste :)

#