Jak już widzę, był temat na rededicie, ale ja sam na to wpadłem! Z cebuli tą rozkminę i z polskiego zacofanego gruntu, sam tą żepę pomysłu wyrwałem i sobie rozkminiłem- szkoda że już nikt mnie nie doceni za myślenie.
A jak pamiętam to już w 2004 na studiach to już rozkminiaqłem i muwiłem że cykl o Sanjuro Kurosawy, to to samo co Dolarowa Trylogia Sergio! Nikt nie rozumiał i uważał za istotne- a teraza jakieś kurwy na reddedicie się podniecają i amerykańce, myślą że pierwsi byli- na bank już wiele osób wpadło na to jeszcze przed internetem.
Co mnie ciekawi że nie ma żadnych "oficjalnych opracowań". xD
Hamerykańce lubią być the best-co? xD