Quorthon homosiem? Moze zabrzmi to bluznierczo, ale patrzac na jego wywiady trudno nie dostrzec lekkiego zniewiescienia w postawie, ubioru pelnego smaczkow na ktore normalny facet nie zwrocilby uwagi...
@Writer: Na przykład róznego rodzaju dodatki w postaci łańcuszków, zapinek, apaszek, kolczyki, rzemyki, koraliki, zawieszki... Niby wszystko true and evil, ale zbyt wysmakowane. To nie byl przypadkowy dobor metalowego badziewia. W jednym wywiadzie z czasow Blood on Ice miał pieszczoche w nietypowym grafitowo-niebieskim kolorze, która pasowała do jego chusty z delikatnego materiału, która gdyby nie jakieś czachy nazwałbym babska apaszką. Do tego fantazyjnie zawiązana, prawie jak fular. Na głowie miał bejsbolówke z naszywką Bathory z postrzępionymi brzegami i obszytą dosyć niedbale a dokladnie ten sam styl prezentował na bluzie, do tego dziny z dziurami, których postrzępienie idealnie pasowało do naszywek. Włosy rozjaśnione na końcach a w uchu kolczyk ze srebrno-niebieską kulką i piórkiem, które też mialo lekki niebieskawy odcień. Pasek i kowbojki z nabuku w harmonizujacym z niebieskimi akcentami kolorze.
Na pierwszy rzut okiem zwykly kuc. Ale cała stylizacja doskonale przemyślana, porządna mimo „zuzytego” feelingu. No kurde takie cos to nie przypadek, ale celowe dzialania swiadczace o dobrym guscie i atencji do detali oraz dobry zmysl estetyczny.
W innych wywiadach podobnie. Rockendrolowy luz podany w gustowny sposób.
Quorthon, Steven Tyler black metalu ;)
@Deep: Kompletnie nic. Zwykła refleksja. Nie da sie ukryc, ze byl on bardzo wrazliwym czlowiekiem, artysta, multiinstrumentalista, dobrym teksciarzem.
@borysses: Może po prostu pozer, i ma ludzi od stylówy 'na metala'. ;) (nie znam człowieka, taki tam żarcik)