W 1996 roku wyszła chyba najlepsza ścieżka dźwiękowa do serialu autentycznie serialem natchniona i po dziś dzień uważam, że zajebiście klimatyczna. Tym albumem jest Songs in the Key of X: Music from and Inspired by the X-Files a jej zajebistości dodaje nie tylko mini-plakat po rozłożeniu okładki...
http://i.imgur.com/EBDUH8G.jpg
...ale również dwie ukryte ścieżki, o których długo nie wiedziałem, a które można odsłuchać na odtwarzaczach, które nie trzymają się standardów i pozwalają ręcznie przewinąć fragment znajdujący się przed pierwszym utworem.
Jeden z ukrytych utworów to Time Jesum Transeuntum Et Non Riverentum (Dread the passage of Jesus, for he will not return), który już kilka lat temu wygrzebałem z płyty EAC-iem.
Zaiste, kto nie cierpi papki muzycznej, ten album składający się z wielu gatunków oraz zmienionych aranżacji (jak utwór już-nie-country "On the Outside") uraczy. Polecam.