Wyszedłem do sklepu. Zaczęło padać. Przemokłem do gaci. Przy kasie okazało się, że nie mam portfela. Wracając zmokłem jeszcze bardziej. Wychodzenie z domu jest przereklamowane. I grozi zapaleniem płuc :(
@Panda: Wszystkie wojny światowe wybuchły kiedy internetu nie było a kiedy jest to wojny światowej nie ma. Przypadek?
@borysses: Dlatego ja, zawsze, gdzie bym nie mieszkał, mam w pobliżu, mały zaprzyjaźniony sklepik, gdzie mnie znają, bo często bywam i zawsze chętnie mi dadzą "na krechę", jak nie mam portfela, albo renta nie doszła, albo się puszek nie udało nazbierać ;D