poziom wkurwu osiągnał szczyt, moja karta sd zesrała się, nie wiem czemu w starym samsungu działało dobrze. Jebana elektronika, od zawsze pierdolone chinole psują rynek zalewajac dziadostwem. Teraz musze kupic jakąś pożadną karte do tego telefonu i jest wielka kupa. Bo nawet sprzedawcy z allegro nie wiedzą co sprzedają, on kurwa nie wiem czy to podróba z chin czy oryginał. chuj wie co kupić, sandiski podrabiane masowo.
@osiwiony: idz do saturna, kup karte, zachowaj paragon (a nawet weź fvat) i opakowanie, każdą kolejną od tego momentu bedziesz reklamowac i bedą zamieniac na nową ;)
@osiwiony: W Komputroniku (Karen) kupiłem sobie za 59zł Sandiska 32GB Class 10, śmiga jak żyleta. Nie ma sensu oszczędzać kilku złotych na czymś takim i ryzykować kupując jakiś szajs z Allegro albo podróbę. Choć czy 59zł to dużo za markową kartę 32GB? Raczej normalna cena.
Dodatkowo w Biedronce non stop rzucają karty Toshiby 16GB też C10 za ~25zł, tych mam od bardzo dawna 3 sztuki, wszystkie działają bez zarzutu.
Wniosek: nie kupuj od osób prywatnych i małych firemek.
@zskk: @wysuszony: racja przejde sie po okolicznych sklepach i zobacze, jesli beda mieli wyśrubowane ceny z powodu małej miejscowosci wtedy rozejze sie na allegro
od zawsze pierdolone chinole psują rynek zalewajac dziadostwem
Jako że pracuję przy sprzęcie produkowanym w Chinach, to oświecę Cię: Kitajce robią wszystko. Możesz iść do sklepu i kupić wiertarkę TOYA/YATO, najgorszy szajs. Możesz iść i kupić Boscha. Możesz Black&Decker. To nie ma znaczenia, co kupisz, tak czy inaczej będzie zrobione w Chinach.