@ignus: Teso -> The Elder Scrolls Online! Ja mam nadzieję, że kot mi zawału nie dostanie od fajerwerków.
@TymczasoweKonto: grywalne jak najbardziej. TESO miało bardzo zły początek. Otwarte bety to był chyba błąd, bo ludzie faktycznie grali w gówno. Teraz jest naprawdę wciągające. Ponoć na podstawce można i nawet 200h spędzić. Ja akurat dokupiłam sobie wszystkie dodatki i zwiedzam Anvil i Kvatch i wszystko co mi bliskie :3 Niestety wciąż nie ma Vvardenfell.
Gra ma klimat singlowych tes, do tego questy są całkiem sensowne. W porównaniu do WOWa, moim zdaniem TESO jest lepsze, nie ma aż tylu questów przynieś-podaj-zabij.. No i dużo rzeczy jest interaktywnych, nie czuje się takiego ograniczenia jak w wowie.
Dużym minusem jest dziennik niestety. Ostatnio nie grałam 3 dni i zdążyłam zapomnieć jaki quest robiłam, w dzienniku znajdywały się jakieś szczątkowe informacje i niestety popełniłam błąd i przez moją decyzję zabiłam nie tę osobę, która miała umrzeć (zapomniałam kto w sprawie był kim) i smutek bo dobra osoba zmarła, a przestępca został uratowany :(