Jarek włamał się do mieszkania okradł go i zabił lokatora, było też dziecko - schowało się pod kołdrą, jarek go dorwał i młotkiem go zabił.
Policja go złapała a sąd uniewinnił ponieważ procedury, paragraf, zwolnienia lekarskie itd itp
Jarek znowu zabił, sąd go ukarał 8 lat więzienia... wyszedł po 5 i znowu zabił.
Tm razem sąd dał mu dożywocie, Jarek w więzieniu znowu zabił, strażnika....
I tak w kółko...
Polskie katolickie lewactwo ciągle powtarza że nie wolno dopuścić do kary śmierci bo klechy zakazują, bo ksiądz nie zezwala i bóg też! Jarek zabił a polskie cepy jak mantrę powtarzały że nie wolno kary śmierci bo bóg każe wybaczać!
Później się okazało że debile byli zahipnotyzowani i są teraz współwinni wszystkich przestępstw ponieważ bronili psychopaty.
Paru katoli się przebudziło i chcieli kary śmierci ale to tylko dlatego że jarek zabił ich bliskich.
Jeśli bije was człowiek, chce was zabić, albo waszych bliskich musicie nadstawiać drugi policzek! nie wolno się bronić! chuj cie obchodzi psychopata na wolności! dopóki nie dotknie twojej własnej dupy.
@osiwiony: A nie jest tak, że sprzeciw wobec kary śmierci to raczej lewicowy trend? Prawa człowieka i te sprawy? W tej chwili najwięcej głosów pro słyszy się po stronie konserwatywnej.
@Volkh: dzisiaj w pl najwiekszy wplyw na polityke ma starsze pokolenie ktore jest katolickie i lewicowe
@Volkh: To się rozmydliło mocno, ale prawdą jest że starsze pokolenie prostych katolików, gdyby tylko komuniści nie stanęli przeciwko Kościołowi, stało by twardo właśnie za nimi. Są to skrajni socjaliści, którzy wierzą w Boga. "Lewactwo katolickie" moim zdaniem nie jest aż tak absurdalnym pojęciem. Swoją drogą te dyskusje i próby podzielenia ludzi jedną kreską, ze względu na poglądy, są zawsze skazane na niepowodzenie i nie służą niczemu dobremu.