@lukasz: Faaajnie :D Mam zrobione gniazdko uruchamiane przez klaśnięcie, według Twojego opisu. Poza klaśnięciem działa na dźwięk zamykanej szafki, trzaśnięcie drzwiami i kłótnie sąsiadów :D
@HadronsCollidor: A ile to razy człowiek wracał najebany do chałupy po nocy i chciał jakoś w miarę cicho zakraść się do łoza nie budząc przy okazji zapewne poirytowanej małżonki? No i jest ciemno, zataczasz się, szukasz włącznika, i ręka strącasz stojak na parasole z którego z głośnym brzękiem wypada trzymany tam na wszelki suczaj miecz półtoraręczny, małżonka się podrywa, leci po ciemku zobaczyć co się stało, potyka się o faldę na chodniczku i przysiada zadkiem na parasolu, który po zagłębieniu się na dobre pół metra, złośliwie się jeszcze otwiera co rokuje nienajlepiej... Tego wszystkiego można było uniknąć, gdyby już po pierwszym hałasie światło się zapaliło...