@zryty_beret: można, dlaczego nie?

@akerro: Powinienem w sumie doprecyzować: czy nie zmieni to jej właściwości/parametrów istotnych dla golfisty. I chodzi oczywiście o współcześnie stosowaną piłkę golfową.

@zryty_beret: nadal myślę, że można ugotować

@akerro: Chodzi pewnie o to, czy jakkolwiek wpłynie na jej właściwości, zmiękczy, czy coś. :D

@Writer: @zryty_beret: ugotować można, ale zmienić.. nie sądzę. Zbyt zbita i jednolita konstrukcja, którą na dodatek ściska i podgrzewa się przy produkcji.

A golf ball is made up of mostly plastic and rubber materials. A two-piece ball consists of a solid rubber core with a durable thermoplastic (ionomer resin) cover. The rubber starts out as a hard block, which must be heated and pressed to form a sphere.

The three-piece ball consists of a smaller solid rubber or liquid-filled center with rubber thread wound around it under tension, and an ionomer or balata rubber cover.

During the 1970s the interior of the ball improved further, thanks to a material called polybutadiene, a petroleum-based polymer. Though this material produced more bounce it was also too soft. Research at Spalding determined that zinc strengthened the material. This reinforced polybutadiene soon became widely used by the rest of the manufacturers.

@zryty_beret: W środku jest taki rdzeń z twardej gumy(?). Rozwaliłem z kolegą całą masę takich piłeczek na różne sposoby, w tym przez spalenie, ale gotować nie gotowałem. Nie sądzę jednak by temperatura około 100C zniszczyła piłeczkę i zmieniłą jej właściwości.