mam na was wyjebane, bonie macie szacunu, do prawdziwych ludzi, co to nie boja sie mowic swoje i byc soba. binprogrammer, dobrze powiedzial, ze spolecznosc strimsoida jest niedojrzala, ja Run to wam mowie. Bo widze na wpisy, a tam co? Chinskie bajki i hejt. To se mysle jade na miasto dopulnowac moich dziwek, a jak do mojego powrotu nic tu sie nie zmieni, to was wszystkich zcwele. dosyc lebiod i lamusow w internetach, nastal czas prawdziwych mezczyzn
@Runcheinigal: jak to jest musieć pilnować własną matke? Schizofrenia czy Alzheimer? Opowiedz coś więcej, bo to ciekawe.
@HadronsCollidor: nie wiem, moze to przekladanie swoich lekow na kogos? poraz kolejny zrzucasz swoje schizy, jako metode na przelamanie lekow, zeby rozmawiac z normalnym czlowiekiem. moze to wybija twoje stulejarstwo?
@Runcheinigal: ale z mechanizmu obronnego "chyba ty <nerwowy śmiech>", to ty może wyrośnij, nie jesteśmy w gimnazjum tylko na poważnym agregatorze treści
@HadronsCollidor: No to przepraszam. W końcu to nie ja mam kompleksy, że ktoś mi zarzuci bycie na garnuszku u mamusi oglądanie chińskich bajek i że; ile musiałeś kilometrów druta przeciągnąć temu swojemu pedalskiemu profesorowi, żeby być na tym pseudodoktoracie xD
@Runcheinigal: świetnie, to skoro opowiedziałeś już nam o swoich kompleksach bycia nikim w porównaniu ze mną, to może opowiesz o tym, jak zgarnąłeś mamę z ulicy?
@HadronsCollidor: Zwyczajnie, Powiedziałem; Mamo chodź idziemy, oni zaraz po tego menela przyjadą- jak chciała czekać na karetkę dla twojego starego, co go spotkaliśmy na ulicy.
@HadronsCollidor: Proszz. Ja już zapomniałem co to rodzice, kiedy ty dalej jak chcesz sie napic browara to kombinujesz co powiedzieć mamie gdzie idziesz. Obudź sie dzieciaku i przestań sie dowartościowywać przez internet na poważnym serwisie.
@Runcheinigal: jak zapomniałeś jak pisałeś w pierwszym poście o matce. Świąteczna deprecha tak cię dojebała, że aż nieboszczyków widzisz? Smutne.