Czy ktoś opisał, że ludzie dokumentują na fejsbuczku każde gówno bo są głupi czy jestem prekursorem w tej dziedzinie nauki?
@Kuraito: To samo z instagramem, zawsze tak twierdziłem, to mnie mają za prostaka i hejtera. Druga sprawa, że przez takie wynalazki wiadomo co kto lubi, czego słucha i po chuj na ten temat rozmawiać i się spotykać jak przed erą tych gówien (mówię wśród normalnych znajomych, janusze z albumem 200 zdjęć o plaży w turcji czy grillu u brata to inna sprawa). Większą biedę o tych co dokumentują każdą kupę którą zrobią jest chyba tylko dyskusja półinteligentów w komentarzach.
opowiedz jak Ci minął dzień, gdzie byłeś, co jadłeś i jak się czujesz
>sugerowanie, że kogoś obchodzi jak mi minął dzień, gdzie byłem, co jadłem i jak się czuję
Pokaż ukrytą treść>sugerowanie, że gdzieś byłem@shish: poza patologiami to są bardziej narzędzia marketingowe, co lubisz, gdzie chodzisz, a obok wywala co na pewno potrzebujesz kupić :)
@Kuraito: to jeszcze nic ;p mój znajomy piszę jakieś dziwaczne rzeczy i oprócz niego nikt tego praktycznie nie komentuje :D